Strony

15 kwi 2013

Fotorelacja weekendowa + Lalkowe wyniki :)))

Spontaniczny wyjazd do moich rodziców...dziadkowie w końcu zobaczyli wnuczka:)))
Takie weekendy lubię...a jeszcze w sobotę rano byłam pewna, że z wyjazdu nici....
Dziś mało słów więcej zdjęć - trochę z domu, trochę z podróży, trochę u dziadków...















* * *
Lalkowe wyniki

Jestem zaskoczona liczbą chętnych na Panią Foch.
Zgłosiło się 13 osób....z tej 13tki Wikusia wybrała:


Gratuluję i proszę o kontakt na maila :))))

Tym którym się nie udało a chcieli by mieć podobną lalę albo całkiem inną zapraszam.
Cena za lalkę nie jest wygórowana:)

Hally (Raczek)



48 komentarzy:

  1. Wiki w butach mamusi:) świetne rośnie modelka:)A młody uroczy:) A co to za prezent ze szpitala, ze specjalnym haftem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde dziecko otrzymywało w prezencie taki polarowy kocyk, płytę ze zdjęciami, kalendarz ze zdjęciem i list gratulacyjny z życzeniami:) Fajna pamiątka:)

      Usuń
    2. ale świetnie! nie spotkałam się nigdzie z takim zwyczajem! :)

      Usuń
    3. Też mi się to podoba...aż mi żal że Wikusię rodziłam w innym szpitalu:(

      Usuń
  2. super zdjecia,jak zawsze odlam i czytam z przyjemnascia:P.....................slonecznego i cieplego dnia zycze*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i miłego dnia również dla Was:))))

      Usuń
  3. apetyczne zdjęcia :)fajne dzieciaczki i .. genialny pufff :P
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczne masz dzieciaczki :):)I tyle pysznosci u Ciebie mniaam :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne foty :) jak ja Was lubię oglądać :))) Franio rośnie jak na drożdżach ... zmienia się ... pyszności u Was widzę że aż ślinka cieknie...
    a co do lal to dziś poszłyśmy do ogrodu z E. ... Chciałam by się zajęła i wyciągłam zabawki do piachu Ona się bawiła a ja grabiłam nagle E. biegnie i wrzeszczy... miałam ją ciągle na oku wiec nie wiem dlaczego... patrzę a ona lalkę miała w tych zabawkach i tak wrzeszczała bo jej nie chciała hahaha

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rośnie strasznie szybko...a z Emilki to ja normalnie nie mogę:P Trzeba jej po prostu uszyć lalkę z głową kota albo misia:))))

      Usuń
  6. nie tylko miły, ale i smakowity weekend mieliście!
    och, te pączki.
    a zwyciężczyni gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pączki najlepsze na świecie....szczególnie jak są jeszcze ciepłe:))))

      Usuń
  7. jejku jak tu pysznie ;) mamy taki sam kocyk jak Frania ;) Prezent ze szpitala ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko to Ty już???Czemu mi się coś kojarzyło że w maju ma być???:))))
      Napisz mi jak masz czas i ochotę na maila jakie wrażenia...jak synuś:)

      Usuń
    2. I nie chciałaś seledynowego???Pani się zdziwiła że kremowy wybrałam bo podobno wszystkie mamy chłopców brały seledynowe:P

      Usuń
  8. Wspaniale rodzinnie - mam wrażenie że odreagowałaś :)))
    A pączki chyba już do końca życia będa mi się kojarzyć z Babcią :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak odreagowałam...zawsze jak tam jadę to odpoczywam:)

      Usuń
  9. Oj tak, to prawda...potrzebowałam tego czasu w rodzinnym domu...potrzebuję go przynajmniej raz w miesiącu....a pufka jest kapitalna...mój brat z ciężkim sercem się z nią rozstawał:)))tyle w końcu razem przeszli...hehe...z Biedronki do pracy, z pracy do mieszkania...z Gliwic do D...i w końcu do nas:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Wikusia, jak każda kobitka lubi szpilki :)
    Gratuluje wygranej, ja z chęcią sie zgłoszę po lale jak bede w pl.

    Pozdrawiam Was cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wyspę też mogę wysłać:) A Wikusia kocha buty...szczególnie te klika numerów za duże:P

      Usuń
  11. super blog :)

    Witam i zapraszam do siebie ja zaobserwowałam bloga i zostanę stałą czytelniczką :) sama dopiero zaczynam http://blogujacaanusia.blogspot.com/ a nie długo pierwszy konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki fajny pamiątkowy kocyk :D

    OdpowiedzUsuń
  13. wikunia rewelacyjna modelka .. mały cudny a napisc - chyba to kocyk - mnie zachwycił naprawde cudna pamiatka znarodzin ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  14. Od razu czuć rodzinną, wspaniałą atmosferę :) Cieszę się, że odpoczęliście :*

    Pufa cudna, ale niestety funduszy brak hehe
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpoczęliśmy...i to jak..a na pufę warto wydac ostatni gorsz...taka okazja cenowa może się nie powtórzyć:(

      Usuń
  15. miałaś cudowny weekend !!!! a kocyk mamy podobny dla Ally ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale u Was milutko i smacznie:)
    Gdzie taką pufę dorwac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już doczytałam...Biedronka:)Ciekawe czy jeszcze są

      Usuń
    2. U nas jeszcze były...Dla niektórych 100zł to dużo za taką pufę...ale widziałam w cenach 4-krotnie wyższych

      Usuń
  17. Śliczne zdjęcia :)
    Udanego tygodnia dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  18. oj musiało być fantastycznie!:) Pozdrawiam z Kuźni Upominków:)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne zdjęcia! I mam pytanie, czy zrobiłabyś może lalę - chłopczyka, takiego "z pazurem" tzn. jakiegoś takiego niegrzecznego:))) i ile by mnie to przedsięwzięcie kosztowało? :) możesz oczywiście odpisać mi na maila:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. jejku, jak wiele zrobilas w ten weekend?! a paczki uwielbiam, zwlaszcza te z lukrem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zrobiłam sporo zdjęć...te wypieki to działa mojej mamy i siostry:)

      Usuń
  21. Ależ pysznie, zdjęcia wspaniałe....można na nie patrzeć i patrzeć;))
    Słonecznego tygodnia życzę;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...i dla Was również słońca dużo:)

      Usuń
  22. Gratuluje zwyciężczyni.. a o cene pytam leleczek :)? a zdjęcia boskie..lubię te Wasze domowe zdjęcia..

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie chwile zatrzymane w kadrach zdjęć... :)
    widzę, że u Was sielanka.. :) niech trwa! :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Wsyzstko mi się podoba, ale niemożliwy do opisania zachwyt wzbudził zapleciony warkocz u córeczki. Niewątpliwie dziewczęcy atut.
    Ślicznie i rodzinnie w pozostałościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warkocze to jest coś co zawsze lubiłam nosić....ale rzadko kto miał czas mi je zapleść a sama sobie nie potrafię:(

      Usuń
  25. Halinko, nie dałam rady pojechać do Ikea, dziś też nie dam rady, postanowiliśmy dzieci zabrać dziś na koktail i naleśniki do nowootwartej u nas kawiarenki. Weekend ma być mało pogodowy, dlatego łapiemy każdy promyk słoneczka, a nam się od dawna marzył ogródek, parasolki, pobliska fontanna i my z dziećmi.
    Obiecuję do końca tygodnia temat zamknąć. Przepraszam za zwłokę. Jeśli chcesz zrezygnować z moich usług:) - bez pardonu pisz, zrozumiem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)