Strony

17 wrz 2014

Jak to w końcu jest z tymi Wilkami???

Wiktoria jakoś na początku wakacji szczególnie zaczęła się interesować WILKAMI.
W książkach, bajkach zawsze je dostrzegała jako pierwsza...
Ale jakie w końcu są te Wilki??
Czy zawsze bywają złe???

Zaopatrzyliśmy się w fachową literaturę żeby zgłębić temat:

Na początek klasyka w wyjątkowym wydaniu:
"Trzy świnki" 
Tekst Raquel Mendez na podstawie tradycyjnego opowiadania i fantastyczne ilustrację Helgi Bansch


Tutaj Wilk jest zdecydowanie czarnym charakterem, który budzi w świnkach strach.


Strach tak wielki, że postanawiają wybudować domy, żeby się w nich schronić.
Najmniejsza świnka zbudowała dom ze słomy:


Średnia świnka zbudowała dom z drewna:


A trzecia świnka- pracowała najwięcej i zbudowała dom z cegieł:


Ale Wilk był na tyle silny, że bez problemu poradził sobie z dwoma pierwszymi domkami.


Jednak trzeci domek okazał się tak mocny, że wilk nie mógł go zdmuchnąć.
Postanowił przedostać się do świnek przez komin....ale świnki go przechytrzyły i wszystko dobrze się skończyło:))) Dobrze dla świnek rzecz jasna...


...bo wilk z nadpalonym ogonem uciekał z lasu co sił w nogach....



W drugiej książce Wilk już tak straszny nie jest.

"Zły Wilk " tekst Patacrua, ilustracje Chene


Tutaj Wilk próbuje być wierny swej naturze i postanawia porzucić dotychczasową dietę (ryż na mleku) i zjeść coś treściwego.
Bo jak wiadomo chudy wilk raczej strachu w nikim nie wzbudza...


Wilk wyruszył w wędrówkę. NA swej drodze spotyka przeróżne zwierzęta. Każde zwierzę zostaje poinformowane o tym, że za chwile zostanie zjedzone....
Myślicie, że zwierzęta uciekają gdzie pieprz rośnie???

Otóż nie....każde znajduje swój sprytny sposób na to by przechytrzyć Wilka i go ukarać...






Historia kończy się tak, że "Zły Wilk do końca swych dni wcinał wyłącznie na mleku ryż"

W kolejnej książce Wilki spotykają się z małą dziewczynką.
"Nusia i Wilki" tekst Pija Lindenbaum w przekładzie Katarzyny Skalskiej


Nusia to mała dziewczynka, która chodzi do przedszkola


...ale nie zachowuje się jak inne dzieci z jej grupy.
Nusia jest taka, że wszystkiego się boi.


Podczas wycieczki do lasu Nusia gubi się w lesie...jest sama...wokół ciemno....przyznam szczerze, że mnie już by dawno obleciał strach....


...tym bardziej, że Nusie dostrzegają Wilki i próbują ją przegonić z lasu.


Nusia jednak się tak łatwo przegonić nie daje...no bo przecież ona się zgubiła...i nie zna drogi do swojego przedszkola...Wilki łagodnieją kiedy Nusia proponuje im zabawy...a to w rzucanie szyszką...a to w lekarzy...w gąski i wilka...Czas płynie szybko...



Nusia spędza noc w lesie zajmując się wilkami.
Tak dobrze czytacie...to Nusia była przewodniczką stada:)

Rankiem Wilki pomagają Nusi wrócić do przedszkola i wszystko dobrze się kończy:)


* * * 



Więc jakie w końcu są te Wilki??
Czy unikacie w literaturze dziecięcej czarnych charakterów czy wręcz przeciwnie???

Pozdrawiam

Hally




14 komentarzy:

  1. Uwielbiam wyd Zakamarki! :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba najbardziej lubię wilka z Komplementów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... wilka znamy póki co tylko z Czerwonego Kapturka;)
    Irek raczej sam unika złych charakterów w książkach i wybiera coś innego. O misiach, co się lubią przytulać, o zającach co taaak bardzo się kochają... Dzisiaj było nawet podejście do opowiadań o św. Mikołaju ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne te książki! Koniecznie muszę je kupić Zosi jak będzie większa bo narazie jesteśmy na etapie książek, które można też zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hania Nuśkę kocha od pierwszego wejrzenia, wilki mniej ale te od Nuśki jakieś takie mało przerażające są, raczej jakby to powiedzieć...bystrością nie grzeszą ;) Czasem Hania żeby dodać dramaturgii jakiemuś opowiadaniu udaje, że się boi, a ja oczywiście muszę wtedy szybko przewracać kartki. Dziś np. postanowiła bać się hipopotama ale czytania książki odpuścić nie chciała. Było ciężko, bo hipopotam tam gra pierwsze skrzypce i jest na każdej stronie więc w sumie skończyło się na tym, że z każdej kartki czytałam trzy zdania i odwracałam dalej :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasz mimo, że jest już starszy z sentymentem wraca do Czerwonego Kapturka :)
    I nie pamiętam aby kiedykolwiek bał się go...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tzn wilka z tej bajki ...
      i chyba dlatego nigdy nie unikalismy ich :)

      Usuń
  7. a ja polecam ksiazeczke Jak pokonac wilki :) Zabawna jest i faja straszliwie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ksiazeczki i kazda czegos uczy nowego :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiamy Nusię! Ala na razie jest na etapie uwielbienia kaczek i żab. Są wszędzie!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne te książeczki i wszystkie pięknie wydane. My mamy tę o trzech świnkach i wilku, ale Mycha jakoś nie bardzo się go boi... :) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne książeczki, Nusie uwielbiamy :)
    Ja mam dwóch chłopaków,więc dla nich czarne charaktery nie są straszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hally, ostatnio przeglądałam w empiku tą pozycje ...ilustracje świetne, zabawne teksty...zerknij ;)
    http://www.empik.com/jak-pokonac-wilki-strachy-na-lachy-leblanc-catherine-garrigue-roland,p1086538001,ksiazka-p

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe książki, do tej pory jednak nie miałyśmy okazji ich przeczytać. Chyba trzeba będzie Mikołaja poprosić. Jeszcze trochę i będzie pora na pisanie listów, szybko zleci ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)