Kiedy rodzi się dziecko…
Narodziny dziecka to
bardzo radosne wydarzenie, ale jednocześnie początek nowych wyzwań. Dziecięca
kołyska w Twojej sypialni to tylko powierzchowna zmiana - macierzyństwo
sprawiło, że stałaś się innym człowiekiem. Zaczynasz widzieć inaczej, inaczej
odbierać otaczający świat, innych ludzi. Niektóre sprawy i zainteresowania,
które były ważne wcześniej muszą zejść na dalszy plan. Wraz z narodzinami
dziecka trzeba odnaleźć w sobie elastyczność i zdolność do adaptacji do nowej
sytuacji. Trzeba podzielić się swoją wolnością, swoim czasem i przede wszystkim
dzień po dniu starannie tworzyć z dzieckiem więź, która będzie owocowała w
późniejszych latach.
Ilość wszystkich zmian jest ogromna. Czasem
młoda mama jak Syzyf wtacza kamień na górę, a on raz po raz turla się w dół.
Gdy rozwiąże jeden „problem” i odetchnie z ulgą, na jego miejsce pojawia się
następny. Kiedy ogarnie leżące dziecko, ono zaczyna raczkować, a gdy upora się
z raczkującym, ono wstaje i zaczyna chodzić. Czasem nie sposób za wszystkim nadążyć,
dlatego wiele kobiet, które czeka na
narodziny dziecka jest pełna obaw – te z Was, które przywitały już swoje
maleństwo na świecie doskonale wiedzą, że kiedy rodzi się dziecko, poza
codziennymi wyzwaniami, rodzą się również ogromne ilości radości, spełnienia i
szczęścia. I na tym warto się skupić.
Co zatem się zmienia?
Kiedy rodzi się dziecko, rodzi się nowa miłość
Kiedy rodzi się
dziecko, pojawia się nowa miłość. Niezależnie od tego, jak bardzo bałyście
się/boicie się macierzyństwa, uczucie, które pojawia się, gdy po raz pierwszy
przytulacie Wasze nowonarodzone dziecko wynagradza absolutnie wszystkie trudy. I
nagle zdajesz sobie sprawę, że z osoby w
„gorącej wodzie kąpanej” stajesz się tą spokojną, która z anielską cierpliwością
po raz dziesiąty potrafi wstać do maleństwa w nocy, aby kolejny raz zmienić
pieluchę, czy po raz tysięczny podać wyrzuconą z łóżeczka zabawkę.
Kiedy rodzi się dziecko, rodzą się nowe więzi
Pojawienie się dziecka
na świecie to wielka rewolucja i zmiana nie tylko dla jego rodziców, ale także
dla całej rodziny, a w szczególności dla mam „młodych rodziców”. Teraz obie
jesteście mamami – macie nowe, wspólne doświadczenie. Jak nigdy dotąd potrafisz
zrozumieć co to znaczy miłość macierzyńska, lęk o własne dziecko, obawa by nic
mu się nie stało, a przynudzanie w stylu „włóż czapkę” stało się jaśniejsze i już wiesz, że wynikało
z rodzicielskiej troski (choć czasem bywało bardzo męczące J
). I to właśnie te na pozór niewielkie czynności mogą okazać się wielkim
krokiem do zacieśnienia jeszcze lepszych relacji z własną mamą
Kiedy rodzi się dziecko, rodzą się nowe wartości
Już wiesz, że dwie
różowe kreski oznaczają początek zmian, ale dopiero po przyjściu na świat dziecka
zdajesz sobie sprawę, co tak naprawdę oznacza słowo „Mama”. Z pewnością
niejednokrotnie spotkałaś się ze stwierdzeniem „ Mama to osoba, która zastępuje
każdego, ale jej nie zastąpi nikt”. Teraz rozumiesz te słowa jeszcze bardziej. Wypełnianie
tak wielu codziennych różnych zadań w ciągu dnia wymaga umiejętności
organizacji – planowania i przewidywania, a czasem także błyskawicznej
improwizacji. I chociaż bycie mamą to
zajęcie całodobowe, to jedno jest pewne
- żadne inne nie daje takiej
satysfakcji!
Narodziny, pierwsze
dni, tygodnie, miesiące i – nagle – lata. Ilość zmian w życiu rodziców jest w
tym czasie ogromna i nie sposób wszystkich podsumować.
To zadanie w ramach KONKURSU zostawiamy Wam – rodzicom.
Dokończcie wpis, opisując w kilku
zdaniach, co pozytywnego zmieniło się w Waszym życiu po przyjściu na świat
maleństwa i załączcie jego zdjęcie!
Najlepsze wypowiedzi nagrodzimy!
Zgłoszenia proszę przesyłać na adres hally84@interia.pl
Zgłoszenia będą przyjmowane do 10 października 2014 do godz 24.00
Proszę o udostępnienie powyższej grafiki konkursowej u siebie na blogu/fb
Ogłoszenie wyników nastąpi w ciągu tygodnia:)
A co jest nagrodą???
Nagrodą są zestawy kosmetyków od JOHNSON'S® Baby odpowiednio dobrane do wieku dziecka.
Zapraszam do zabawy
WYNIKI
Nagrody od marki JOHNSON'S® Baby
wędrują do autorów poniższych zgłoszeń. GRATULUJĘ:))))
WYNIKI
Nagrody od marki JOHNSON'S® Baby
wędrują do autorów poniższych zgłoszeń. GRATULUJĘ:))))
W
ciąży nie tryskałam energia, uszyłam dla Zosi lalke ale
marzyłam
że kiedy urodzę to zacznę realizować swoje pomysły na szycie
:) ale jakie było moje zdziwienie kiedy
okazało się że moja Zofia
wcale a
wcale nie lubi sypiać w ciągu dnia i nie mam tych wielu godzin
kiedy
szyję i szyję , wykrawam, fastryguję i ... ciągle odkładam moje
marzenia
o szyciu. Zosia to teraz mój cały świat budzimy się razem i
zasypiamy
i uwielbiam każdy dzień i boję sie tego że tak szybko ten
czas
mija ... tak przewróciła nam świat , zmieniła życie ale to
właśnie
dzięki niej mogę powiedzieć że teraz dopiero żyję i cieszę
sie z
każdego nowego dnia:) kiedy rano wstajemy mowię do Zoooo zobacz
kochanie
mamy nowy nie używany jeszcze dzien, znowu zrobimy coś fajnego
:)
a Tobie Hally dziękuję za inspiracje....
kolekcjonuję je i wykorzystam
już
niedługo dodam do mojego życia jeszcze szycie :)
Pozdrawiam
Ewa Mama Zosi
Wraz z przyjściem mojego dziecka na świat pojawiła się
ogromna miłość. Pomimo trudu porodu i całej przy tym towarzyszącej niewiadomej,
strachu jak to będzie , trzymanie nowonarodzonego dziecka wynagrodziło cały
wysiłek. Uczucie nie do opisania, cudowne, piękne.
Tymon wywrócił cały świat do góry nogami. Wydoroślałam-
zmieniło mnie poczucie, że to właśnie ja jestem odpowiedzialna za istotę, która
jest zdana na moją opiekę. To co kiedyś było na pierwszym planie, teraz nie ma
znaczenia. Najważniejszy jest On. Zmieniły się priorytety.
Z dzieckiem nauczyłam się dokładnie planować. Mało czasu, a
dużo do zrobienia sprawia, że momentalnie stałam się doskonałą mamą logistyk
dnia codziennegoJ
Tomasz każdego dnia uczy i ćwiczy moją cierpliwość. Wstawanie
po raz setny w nocy, bo ząbek próbuje się przebić, jest dobrym przykładem.
Uśmiech mojego Małego Skrzata wynagradza to.
Nauczył mnie cieszyć
się z najdrobniejszych rzeczy, gestów. Jego ciepłe rączki na policzku, malutkie
stópki które nie dają się złapać i cudowny uśmiech. Uśmiech, który wyraża
więcej niż tysiąc słów. Cieszymy się każdą sekundą spędzoną razem.
No i najważniejsze- Tomasz stał się dopełnieniem mojego
związku z mężem. Nie zmienił tej miłości między nami, ale dodał coś nowego,
magicznego. Sprawił, że miłość małżeńska
zyskała zupełnie inny wymiar. Głębszy wymiar, gdzie dostrzegłam rzeczy które
wcześniej były nie do zobaczenia.
Synek zmienił mój świat na lepszeJ Zdecydowanie.
Agnieszka
Kiedy rodzi się
dziecko...rodzi się nowe życie...lepsze życie.Narodziny Krystiana to
najcenniejsza chwila jaka mnie spotkała.Był bardzo oczekiwanym dzieckiem i kochamy
go bezgranicznie:)Dzięki niemu inaczej patrzę na świat,dostrzegam to czego
wcześniej nie widziałam:)Choć jeszcze nie ma dwóch lat daje mi bardzo dużo
miłości...całuje,przytula gładzi po policzkach...to jest niesamowite,że ten
mały człowiek umie tak okazywać uczucia:)Każdy dzień uczy mnie cierpliwości i
kreatywności...Dzięki Krystianowi oprócz macierzyństwa...zyskałam swoją
największą pasję...w okresie ciąży zaczęłam znów szydełkować i teraz nie
wyobrażam sobie dnia bez szydełka w dłoni:) Moje życie stało się przez to
barwniejsze i ciekawsze...dzięki temu,że dużo czasu spędzałam w domu założyłam
blog...poznałam wielu wspaniałych ludzi z pasją i przekonałam się,że to co
robię ma sens:)
Dziecko odmieniło moje życie o 180 stopni i bardzo się z tego powodu cieszę,bo wcześniej było nijakie...
Dziś jestem szczęśliwą matką a najpiękniejsze słowo jakie mogę usłyszeć to "Mamusiu"z ust Krystianka:)
Z matczynym pozdrowieniem
Malwina:)
Dziecko odmieniło moje życie o 180 stopni i bardzo się z tego powodu cieszę,bo wcześniej było nijakie...
Dziś jestem szczęśliwą matką a najpiękniejsze słowo jakie mogę usłyszeć to "Mamusiu"z ust Krystianka:)
Z matczynym pozdrowieniem
Malwina:)
Hally
śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJa zawsze powtarzam, że nic ani nikt tak nie uczy cierpliwości jak dzieci :):):)
OdpowiedzUsuńMiło mi było przeczytać powyższy post. Naprawdę miło.
OdpowiedzUsuńPięknie to opisałaś! U mnie naprawdę wiele się zmieniło od momentu zobaczenia tych magicznych dwóch kreseczek :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś, zgadzam się w 100% procentach.
OdpowiedzUsuńŁeee myślałam, że nagrody będą od Ciebie. Nadziei narobiłaś. ;P
OdpowiedzUsuńAle maila i tak napiszemy. ;)
Co prawda w konkursie wziąć udziału nie mogę, ale pozachwycać zdjęciami za to jak najbardziej! Piękne!
OdpowiedzUsuńZ czasem ostatnio u mnie kiepsko ale ty zrobiłaś to profesjonalnie i wzruszająco....
OdpowiedzUsuń