Kuchenne klimaty...KONKURS:)))))

Nie lubię swojej kuchni...jest mała, ciemna z ciemnymi meblami...

powoli...małymi krokami....dodatkami sprawiam, że nabiera charakteru.

Najwięcej by tu pomogły zmiany frontów....zlikwidowanie wiszących szafek, które wchodzą w okno...no ale nie o takich zmianach chcę dziś napisać:)

Ale o małych rzeczach, które robią "robotę":)

Zgodnie z zasadą, że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma:)

Z poprzedniej kuchni zostały mi kolorowe dodatki, które uwielbiam...mam nadzieję, że nie długo ta kuchnia będzie taka jak chcę...no i że będę

 miała zmywarkę:P

Jakiś czas temu przeglądając ostatnio dodane wpisy z moich ulubionych blogów zajrzałam do Huhu i dowiedziałam się, że Grażynę pochłonął nowy projekt, którym jest studio projektowe i wydawnictwo zajmujące się inografikami:)

Zajrzałam na stronę z produktami i przepadłam....uwielbiam plakaty, małe i duże....wszędzie..uważam, że jak nic.robią dobrą robotę i nadają wnętrzu charakteru.

Do mojej nijakiej kuchni wybrałam dwa:)

Jeden w multikolorze ze zwierzęcą piramidą:)

Najbardziej przypadł do gustu dzieciom...:)

I drugi w musztardowym kolorze z małymi podpowiedziami warzywnymi :)))

Ja postawiłam na kolor ale w ofercie są monochromatyczne plakaty do typowo skandynawskiej kuchni:)

Chcesz, żeby jeden z nich trafił do Twojej kuchni???

Wejdź na stronę Follygraph i wybierz jeden, który najbardziej Ci odpowiada.

Napisz w komentarzu pod tym postem, który wybierasz i dlaczego ma trafić akurat do Twojej kuchni:)

Wybierzemy najciekawsze wypowiedzi i nagrodzimy.

Nagrody są cztery(1 duży plakat i trzy małe) czyli nagrodzimy cztery osoby:)

Konkurs trwa do 28go października:)

W ciągu tygodnia od zakończenia ogłoszę wyniki:))))

WYNIKI

Wybór nie był łatwy.....ale w końcu są wyniki. 

Zwyciezców proszę o przesłanie adresów do wysyłki na grazyna@follygraph.com

Duży plakat poleci do ZOS i JA

"Dzięki Tobie do Follygraph zajrzałam i boskie plakaty u nich ujrzałam !

Małż mój kochany nowy dom remontuje, a więc i kuchnie mi wyczaruje
Niech więc to będzie dla Małża wyzwanie...powiesić plakat na pierwszym planie
Każady z plakatów to dla mnie HIT, lecz serce wybrało Kitchen First Aid Kit
A że marniutka ze mnie kucharka i jedzonko często przywiera do garna
Owy plakacik mnie poratuje i wreszcie coś pysznego ugotuje :)

P.S. Myślę ze zarówno ja jak i mój Małż z dumą bedziemy gościć owy plakacik w naszych skromnych kuchennych progach :)"

Trzy plakaty mniejszego formatu trafią do:

Magda Motrenko 

"Meat Cuts CZARNY - https://www.mybaze.com/pl/product/57740/meat-cuts-czarny

Bo jest prosty, estetyczny i przypomina o tym, o czym warto zawsze pamiętać - jedzenie nie bierze się znikąd. I nie chodzi o to, by wyrzucić ze swojej diety połowę produktów, ale o to, by zachować zdrowy stosunek do życia. Taka jest kolej losu! 
Ostatnio oglądaliśmy z synkiem Króla Lwa :) Mufasa tłumaczył Simbie, że wszystkie zwierzęta żyją w harmonii, a młody się zdziwił: "jak to? Przecież antylopy się je!". My jemy je - tłumaczył ojciec - ale potem one będą jadły trawę, która na nas wyrośnie. Taka jest kolej rzeczy. Chciałabym, by moje dzieci również pamiętały, że zwierzęta i mięso to nie są zupełnie odrębne światy."

KAAN

"Plakaty....nie wyobrażam sobie domu bez nich. Do nowej kuchni (która jest w fazie projektu) wybieram ten:

https://www.mybaze.com/pl/product/57757/cooking-times-seria-skandynawska
Myślę, że ta mała podpowiedź rozwiąże raz na zawsze problem z czasem, jaki powinno się przeznaczyć na gotowanie warzyw. Szczególnie przyda się mężowi, który ostatnio miał ugotować brokuły na obiad jako dodatek warzywny a, że gotował je tyle czasu, ile powinno się gotować buraki, mieliśmy zupę-krem z brokuła. Pasuje mi też kolor - musztardowy idealnie będzie współgrać z białymi meblami i czerwoną cegłą.

Świetne te plakaty!"

Kroolka AK

"Asiołkowi "w żłoby dano..." Zaglądam na stronę Follygraph- myślę, myślę... I to kusi i to nęci... Więc odkładam temat... I znowu wracam. A tu zegar tik-tak, tik-tak... Lecą kartki z kalendarza, już 28.10, a ja jeszcze nie wpisałam się pod Twoim postem :-(

Kuchnię mamy mini.... Taką mikro-mikro-białą... 2 metry długości + komin... I troszkę mniej szerokości. Z jednej strony drzwi wejściowe do kuchni, z drugiej wyjście na balkon ( oryginalnie ;-) ).Szanse na zmywarkę zerowe, a przy 4 domowników ( no dobra ta najmłodsza domowniczka ma 7 mcy, więc jeszcze nie generuje tyle zmywania) bardzo by się nam przydała.
Ale w tej naszej mini-kuchni jest jedna ściana, nad którą od dłuższego czasu zastanawiałam się jak ją przyozdobić... Kupić zegar? Albo fajny talerz? Albo mini półeczki zrobić? A teraz dzięki Tobie już wiem! Chcę plakat!

Kolorystycznie wygrywa zdecydowanie "MEAT CUTS" (https://www.mybaze.com/pl/product/57737/meat-cuts-seria-skandynawska)... Wprowadziłaby idealnie kroplę (nawet nie jedną ;-) )koloru do tej naszej białej białości...

Tematycznie idealna jest ściąga "Cooking times"... Ach... Dlaczego trzeba dokonywać takich trudnych wyborów?

Pozdrawiam słonecznie jesiennie :-)
Asia"

GRATULUJĘ:)))))

Hally