Daaawno mnie tutaj nie było....no cóż...powód prozaiczny...nie chce mi się :P
Dopadło mnie jesienne rozleniwienie....chęci żadnych...w sumie to tylko mam ochotę szyć i czytać....w mieszkaniu artystyczny nieład jak ja to delikatnie określam a ja każdy wieczór spędzam z gorącą herbatą/kieliszkiem czerwonego wina i czytam :)