Ten tytuł tak przewrotnie...wracam na blog po 5 miesiecznej przerwie...jakoś mi tu nie po drodze było...i nie wiem od czego zacząć bo tak naprawdę jeszcze nic w naszym domu nie jest skończone :P
Zaczynam ten post pisać drugi raz..napisałam poprzedni baaardzo spontanicznie prosto od serca, zresztą jak zwykle i wszystko się usunęło, zniknęło....buuuuu