Przedszkole....pierwsze spotkanie....pierwsze wrażenie...to już za nami...
Jak było??? Średnio....łzy się lały ale zostawiłam...wróciłam po 4 godz....wyszła uśmiechnięta i powiedziała ze wróci....Wróciła dzisiaj....została bez łez ale ze łzami mnie powitała jak przyszłam po nią tuz po obiedzie....nic nie zjadła, nie wiem czy się z dziećmi bawiła ale w domu wszystko Frankowi opowiedziała i na spacerze śpiewała "Nie chce Cie..." wiec wiem, ze będzie tylko lepiej...
z doświadczenia to wiem bo wiele dzieci na moich kolanach swoje odsiedziało i łzy ocierało o moja bluzkę...:P