Moja (przed)Świąteczna przygoda:))))

Kochani...obiecałam, że się wytłumaczę dlaczego mnie tu nie było chociaż w planach miałam post z grami pod choinkę i z moją "łiszlistą" ale będą...z tym, że po Nowym Roku :)

Tymczasem chciałam Wam pokazać co pochłaniało mój weekendowy czas w grudniu :)

Bo w tygodniu tradycyjnie już oddawałam się szyciu :)

Kto jest ze mną od początku ten wie, że co roku robię swoim dzieciom Świąteczną Sesję Zdjęciową.

Nie jest to taka typowa sesja w studiu robiona przez profesjonalistę.

Zazwczaj sadzałam moje dzieci na stole, wysypywałam biały puch i robiłam kilka ujęć na tle białej ściany. Niby niewiele ale pamiątka świetna :)

Zanim przejdę do sedna tematu małe wspomnienia:

Rok 2012

Rok 2013 (Tutaj)

Rok 2014 (Tutaj)

Rok 2015 (Tutaj)

Rok 2016

I tegoroczne, jedne z wielu:

W tym roku ewidentnie poszalałam w temacie zdjęć:)

Rok temu robiłam zdjęcia świąteczne tylko córkom mojej koleżanki,w tym roku miałam baardzo dużo małych modeli :)

Zamieszczę tutaj po jednym zdjęciu z każdej sesji chociaż zdjęć wyszło naprawdę dużo :)))

Dziękuję każdemu za zaufanie, ciepłe słowa i przemiłą atmosferę:)

I tymi oto świątecznymi kadrami chciałabym Wam życzyć spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych z najbliższymi :)))

Do zobaczenia w Nowym Roku :)))

Pozdrawiam

Hally