91 Edu - mata czyli hand made dla bobasa:)

Jest, w końcu jest....Franulkowa Edu - mata...
Oj dużo mnie to kosztowało...nie tylko czasu ale i nerwów.
Ale musiałam spróbować, teraz przynajmniej już wiem, że szycie takich rzeczy to nie dla mnie.
Wyszło koślawo, ale swoją funkcje spełnia.


Słów kilka o macie:
  • wymiary 85 x 85 cm
  • Wypełnienie - syntetyczny wkład do kołderek
  • Tkaniny - głównie Ikea, lamówka - polar, spodnia warstwa szary niby welur
  • Inspirowana tą matą:

W sumie szyłam ją 4 wieczory, skończyłabym ją pewnie wcześniej gdyby nie to że chciałam zrobić pikowania (chyba tak to się nazywa) ale wychodziło fatalnie, tylko w jednym miejscu zostawiłam bo nie miałam już siły pruć...w komplecie do maty jest filcowe autko-grzechotka :))))

Z tego miejsca chciałam też serdecznie podziękować Dorotce, 
która zakupiła dla mnie potrzebne tkaniny w Ikei :))))

W sumie wstyd pokazywać, ale jak słowo się rzekło to teraz pokazać muszę...tylko łagodnie proszę:)










Pozdrawiam

Hally (Raczek)

91 komentarzy:

  1. SUPCIO:P** zdolna dziewczyna i jaka kreatywna,no slodkosci,usciski dla malego modela:P***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franulkowi uściski przekażę:) A inspiracja była Supco więc musiałam spróbować:)

      Usuń
  2. pieknie ci wyszła! gdzie tam koślawa jest cudowna! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz uwierzyć na słowo, że jest koślawa...szło dobrze dopóki nie dałam wkładu ocieplającego i spodniej warstwy:(

      Usuń
  3. WOW....Nie widzę żadnych niedociągnięć-a niby takie są?!Piękna,kolorowa, dziecięca:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są, są...i to nie jedno a przynajmniej kilka...bądź co bądź posłużyć nam musi taka jaka jest:)

      Usuń
  4. no surerowskie to jest:D i małemu tez się podoba:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franulkowi podobają się szczególnie czerwone domki z czarnymi okienkami...a Wikusi-droga:)

      Usuń
  5. Jest swietna, baardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem kochana co Ty od tej maty chcesz??? jest świetna i tyle! pomysł miałaś super :)) jest oryginalna i na pewno Franuś dużo z niej skorzysta a co najważniejsze jest w niej serce mamusi ... :) wiesz po latach takie rzeczy się docenia :)
    dobra robota i tyle!

    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Halinko! mistrzostwo Świata :) Wielkie ukłony dla Ciebie!
    Pozdrawiam serdecznie
    Asia B.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowna!Wielki pokłon w stronę Twojej pracy!Cud , miód , malina:)Franulek jak widać zadowolony:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj pracy sporo...ale uśmiech na twarzy dziecka-bezcenny:)

      Usuń
  9. Kasiu jak będzie trzeba to dla Ciebie stracę jeszcze trochę nerwów:))))
    A dorotce dziękuję bardzo tym bardziej ze musiała się tam dwa razy fatygować...

    OdpowiedzUsuń
  10. ej co TY chcesz..mata wyszła Ci pięknie i widać,że właścicielowi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściciel na szczęście nie bardzo krytyczny:)

      Usuń
  11. Świetnie Ci wyszło Raczku! Zazdroszczę umiejętności i cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  12. super!i widać synusiowi się podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście się podoba...tylko ta myśl pozwoliła mi to dokończyć:)

      Usuń
  13. Rewelacja! Mata pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) A na swoją przesyłkę musisz jeszcze poczekać...zapakowana leży na parapecie i nie mam jak wysłać:(

      Usuń
  14. świetna jest! ;) ja to bym szyła takie coś cztery tygodnie albo i lepiej ;)
    jestem pewna, że Frankowi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwięcej czasu schodzi przy wycinaniu i naszywaniu elementów...a reszta szybko:)

      Usuń
  15. kobieto, przecież mata jest śliczna! Kolorki super, funkcję spełnia, Franio zadowolony, no czego chcieć więcej? Jak dla mnie to rewelacja i już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No spełnia, i wygląda mniej wiecej tak jak chciałam...ale wiem co chciałam inaczej a nie wyszło więc to mnie trochę drażni niestety:(

      Usuń
  16. Jak dla mnie fantastyczna, ja bym za grosz nie miała cierpliwości, żeby taką uszyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do cierpliwych też nie należę dlatego mnie to trochę nerwów kosztowało...i nie raz pod nosem zaklnęłam:P

      Usuń
  17. SUPER !!! Kochana jak ją Franulek wytarmosi, gdzie tam jakieś niedociągnięcia będzie widać .... ja tam ich nie widzę, a jak cieszy że własnoręcznie !!!
    BRAWO !!!
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jak wytarmosi to wszystkie niedociągnięcia znikną:P

      Usuń
  18. Najważniejsze, że zrobiona od serca przez najukochańszą Mamę na świecie, a dziecko nie zauważy żadnych nierówności. Świetna robota Halinko :)))). Napracowałaś się, ale było warto. Widać, że Franiowi bardzo się podoba :))).
    Buziaki dla Was :)
    olusiak

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana, wyszło świetnie!!! Ważne, że włożyłaś w to serce i synkowi się podoba :)
    Buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że te nasze maluszki jeszcze za bardzo wymagające nie są...:)))

      Usuń
  20. Ach, jak zwykle można się zakochać w Twoich rzeczach :)
    My jesteśmy na etapie poszukiwania maty edukacyjnej.. A Franio zainteresowany matą? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo tak...położony na brzuszku wpatruje się w czerwone domki i kręci się na brzuchu (tzn kręci się baaaaaardzo powoli). Dla Wiki miałam matę w pastelowych kolorach i nie budziła takiego entuzjazmu jak ta.

      Usuń
    2. O czyli masz porównanie :)
      T może już zaraz zacznie się przekręcać, co? :)

      Usuń
  21. o jacie ... zakochałam sie w Niej !!!
    Jak sie "dorobie" swojego Bobaska to też taka uszyje :)
    CUDO !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. No co ty super jest ta mata... widać że ważyłaś w nią masę serca

    OdpowiedzUsuń
  23. Rety! Jest bombowa! Piękna! Żartujesz chyba sobie, że wstyd??? Gdybym się mogła cofnąć w czasie też bym takiej pragnęła :))) I poszło Ci błyskawicznie, moim zdaniem, ja bym pewnie dwa tyg. szyła :D I widać, że Franula zachwycony, a to przecież najważniejsze :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wstyd tych wszystkich krzywizn niezamierzonych...ja się tak starałam żeby wszystko ładnie prosto wyszło i żeby zrobić przeszycia jak na inspiracji a tu klops...

      Usuń
  24. kawal dobrej roboty!!! widac ze ogrom pracy w nia wlazylas...wyszla wspaniale;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. jesteś mega zdolna ;) mata wygląda obłędnie...

    OdpowiedzUsuń
  26. zdolniacha ! piekna mata :)
    i oryginalny pomysł
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł nie mój..ale inspiracja godna naśladowania:)

      Usuń
  27. Hally!!! Ta mata jest genialna! Piękna i świetna dla dzieciaków, bo ma mnóstwo różnych kolorów, kształtów.... Bombowa! Nie widzę niedociągnięć, zresztą, nie szukałam ich. Uważam, że zrobiłaś kawał rewelacyjnej roboty i należy Ci się medal! Ot co!
    A Franulek jest przesłodki i uroczy :-)
    Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Medal za cierpliwość...wyjątkowo duuuużo jej potrzebowałam....chociaż trochę nerwów przy niej straciłąm:P

      Usuń
  28. mata jest absolutnie przecudna! widać, że z sercem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam spróbować...no musiałam...wiec kawał serca w nią włożyłam:)

      Usuń
  29. Świetna mata i jako pracochłonna, wow :) Dzielna mama :)

    OdpowiedzUsuń
  30. powinnam Cię nie lubić heh, bo robisz takie cudeńka o których ja mogę tylko pomarzyć ale lubię Cię jak cholera ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ciebie też lubię...:))))I ten Wasz "Kurnik"...al nie jako dom tylko ogólnie:)))

      Usuń
  31. nie wiem, czego Ty się kobieto czepiasz?!
    mata jest rewelacyjna!
    wygląda jak z firmowego, drogiego sklepu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czepiam się tych niedociągnięć...ale mimo wszystko podoba mi się:)

      Usuń
  32. ja tu żadnych koślawości nie widzę
    a mata jest prześliczna, nikt nie ma takiej!

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem pełna podziwu, bo ja swojemu Małemu kupiłam gotowca. Zresztą po porodzie nie byłam w stanie szyć, nie mogłam się ogarnąć. Wiecznie tylko sprzatalam i karmiłam piersią. Tak mi się wydaje hehe. Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na odwrót...wzmożone szycie zaczęło się gdy córka miała 3m-ce...i to wszystko tak trwa nadal z małymi przerwami...ale Ty cuda szyjesz ja tylko tak bardziej dla dzieci...

      Usuń
  34. no powiem Ci ze wyszlo cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. no cudeńko wymodziłaś Kochanieńka :)))szacuneczek

    ps. misiol się produkuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:)))Czekam na info jak juuż będzie gotowy:))))

      Usuń
  36. No toż to arcydzieło ;)) ile pracy włożyłaś :)) no ńie bądź taka skroma : p jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skromna jestem z natury...a pomarudzić muszę bo wiem o tych wszystkich niedociągnięciach...

      Usuń
  37. Koślawo ? To najpiękniejszy prezent jaki mogła sprawić Matka - Dziecku .
    Marzenia, pragnienia przelane przez ręce na końcowe dzieło!
    - Dzieło sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie wiem ile godzin spędziłaś przy jej wykonaniu - ale efekt jest BOSKI - od pomysłu po realizację i ze świeczką szukać takiej :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę spedziłam...cztery wieczory po około 4godz:P

      Usuń
  39. Jaka PIĘKNA!!! Po prostu zbieram szczękę z podłogi.
    Zaraz przeczytam całego bloga, zapowiada się cudownie...
    Pozdrawiam i będę zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  40. Wow! Wygląda genialnie. Że ci się chciało te domeczki i ich lokatorów, drzewka itd. naszywać. Zawstydziłaś mnie. Zaraz zacznę sama coś podobnego kombinować, hehe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda aplikacja powinna być chyba podszyta na flizelinie ale ja się na tym kompletnie nie znam więc jest bezpośrednio naszyte. Poza tym tkanina z Ikei z gotowymi domkami znacząco sprawę ułatwia...tylko dorobiłam daszki:P

      Usuń
  41. Kochana, mata wygląda profesjonalnie i taka śliczna jest! Gratulacje! podziwiam za chęci, czas i piękne wykonanie!! :)
    buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  42. no przecież super wyszło! :) za surowa, Matka, jesteś dla siebie :)) brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze byłam wobec siebie bardzo krytyczna...aż sama się sobie dziwię, że odważyłam się pisać bloga...

      Usuń
  43. Niedociągnięć na zdjęciach nie widać. Na pewno bardzo pracochłonne ale za to jakie efekty! ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mata wyszła przepięknie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Ale z Ciebie zdolna bestia!!! Mata jest fantastyczna. Zajrzałam na bloga bo dawno się nie odzywałam, a tu takie dzieło! Pozazdrościć cierpliwości i samozaparcia - mnie by pewnie szlag trafił przy pierwszym niepowodzeniu:))) Powiem Ci, że Twoja mata fajniejsza od wzoru. Nawet mój Małżon tak powiedział. Akurat siedział obok i oglądał mecz, a ja mówię: "Wow, jaka fantastyczna" I spojrzał czym się podniecam :))) No i obydwoje twierdzimy że Twoje domki wymiatają!!! Są takie bajeczne i sama nie wiem z jaką bajką mi się kojarzą. Aż powiem Ci, że mi głupio że taka leniwa jestem ja mojej Niuni wszystko kupuję, karuzelkę, matę - a Ty tworzysz coś jedynego w swoim rodzaju, coś niepowtarzalnego. Jaki elaborat trzasnęłam...haha. Buziaki dla Waszej trójki. Małżnowi nie ślą. Małżona swojego całuj sama :)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Kurczę pamiętam jak przez mgłę, że miałam jakąś taką książkę, uwielbiałam ją, ale co to za bajka była??? Jakiś olbrzym i miastaczko... hmmm, ale mam reset... Jednak "kilka" latek minęło:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia z jaka bajką się może kojarzyć...dziękuję, że zajrzałaś:))))

      Usuń
  47. Nawet jeśli jest krzywo (choć nie dostrzegłam) to zadanie swoje spełnia, właściciel zadowolony, więc cel osiągnięty, no i jaka satysfakcja.

    OdpowiedzUsuń
  48. ach ta twoja mata istna rewelacja jest pzresliczna ... i jaka kolorowa i to autko filcowe cudne pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  49. matko jakie to boskie lepsze od orginalu P:
    fajny blog pozdrawiam i zapraszam i do nas http://dzieciozmaganiamatki.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  50. No jeśli to jest wstyd pokazać to ja jestem baletnicą. Świetny efekt! Ale Ty przecież wiesz, że jestem fanką Twojego talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Wyszło wspaniale!Chylę czoła, bo świetną robotę zrobiłaś.A autko, OMG, to cudeńko, i jak Franiu je ściska-wzruszające:)
    http://dzidziastyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  52. Domki, domki! Uwielbiam wszelkie domki :) sama chętnie bym się na takiej macie poedukowała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)