W sobotę odbyło się czwarte już spotkanie Klubu Mam Ekspertek:)
Dla mnie było to pierwsze spotkanie i na pewno nie ostatnie.
Zajęcia praktyczne, nowości zabawkowe...mnóstwo pomysłów i inspiracji...
no i inne mamy które w końcu miałam okazję poznać:)
Jedną z rzeczy, którą wiedziałam, że Wiki przepadnie jak tylko ją zobaczy jest ogromna kolorowanka:))))
Taka, którą rozkładamy na podłodze, kładziemy się i kolooooooorujemy:)))))
Papier jest od spodu woskowany więc przetrwa wszelkie eksperymenty małego artysty, nie jest czysto biały dlatego nie "daje po oczach"...no i obrazki....przepiękne:))))
Kolorować można czym tylko się chce...kazda technika dozwolona:)
My w obroty wzieliśmy pisaki:)
Wiki ma ostatnio fioła na ich punkcie:P
W domu posiadamy tylko takie zwykłe ale z pomocą przybył nam KME, dzięki czemu miałyśmy okazję zapoznać się z pisakami "dmuchanymi" i takimi, które mają pedzelek zamiast zwykłej końcówki:)
Te ostatnie są zdecydowanie naszym faworytem:)
Piekne kolory, rysuje się lekko i przyjemnie...no i nie piszczą:P
Na opakowaniu jest oznaczenie 4+ ale są to doskonałe pisaki dla młodszych dzieci, które potrafią prawidłowo je trzymać:)
Mazaki "dmuchane" też mają delikatne kolory, fajne-grubsze końcówki, ale żeby ich używać jak należy trzeba mieć sporo pary:) Nie tak łatwo się ich używa jak się wydaje...
ale Wikusia próbuje i cwiczy swoje płuca:)))))
No i rysuje nimi w tradycyjny sposób:))))
Ogromną kolorowankę w przyjemniej cenie 14zł można zamawiać bezpośrednio TUTAJ
Ma być wersja świąteczna która na pewno trafi w nasze ręce jak tylko się pojawi:))))
A tak wygląda nasze "kolorowanie" :)))))
Zarówno pisaki jak i kolorwanka są w ciągłym użyciu:))))
Fajny pomysł na prezent:)))))
POLCECAM z czystym sumieniem:))))
Kolorowankę i pisaki miałyśmy możliwość przetestować w ramach KME portalu Zabawkowicz.pl
Pozdrawiam
Hally (Raczek)
Ps. już wkrótce coś dla tych którzy lubią skandynawski design dla dzieci:)))))
Tak sobie myślę, że to fajny pomysł na prezent. Już wiem w co się zatem zaopatrze dla młodszych członków rodziny ;)
OdpowiedzUsuńPomysł idealny:) Ja mam w rodzinie dwi dziewczynki w wieku przedszkolnym więc napewno im sprawimy w prezencie taką kolorowankę:)
UsuńU nas też w ciągłym użyciu jest kolorowanka :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, zwłaszcza że M. nie udało się za jednym posiedzeniem "zasmarować" całej powierzchni, co jest nie lada osiągnięciem.
O tak...to jest plus:)))
UsuńPodobno się nie da:)
świetna Lena by oszalała. tylko co zrobić na ten czas z Kiką. kryklanie po rzeczach siostry to jej ulubione zajęcie, zdaniem Leny to największa zbrodnia jaką można popełnić
OdpowiedzUsuńKice kupić drugą:)
Usuńhehehe taaa i myślisz że ona będzie maziać na swojej? coś Ty, przecież ta od siostry jest lepsza. poza tym robić coś z siostra to jest to.
UsuńZajęcie dla całej rodzinki, patrząc na wymiary kolorowanki:))
OdpowiedzUsuńMy dmuchamy namiętnie w nasze mazaki:D
Zajęcie rodzinne...chociaż ja się powstrzymuję, żeby ni kolorować:P
UsuńJa bym się nie powstrzymywała :D
UsuńNie wytrzymałam:P
Usuńile radości z takiego malowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
widzę, że nie tylko ja wpadłam na pomysł, żeby kolorowankę i pisaki podarować na prezent:) zwłaszcza, że święta tuż tuż:)
OdpowiedzUsuńPrezent idealny:)
UsuńAle super! Córa nie była zła, że brat tez malował? :)
OdpowiedzUsuńNie...ale chyba tylko dlatego, że on nie malował tylko gryzł te pisaki:)
UsuńKolorowanki uwielbiamy. A taka duza to duuuza zabawa:)
OdpowiedzUsuńChyba poprosimy 'Mikolajka' o taka. Mazakow przeroznych mamy mnostwo, ale na pierwszym miejscu sa zmywalne - latwo schodza z ubranka i raczek po malowaniu.
Te dmuchane raczej nie dla nas jeszcze.
Franu widac zadowolony z malowania:)
Dla nas dmuchańce też jeszcze nie....ale próbujemy:)
UsuńTa malowanka to mój HIT:)
No proszę! I Malutki już koloruje! :)))
OdpowiedzUsuńMoja Kornelia też lubi trzymać w łapce jakieś malowidło ;) Ale aktualnie najlepiej to długopis... No i rysuje po wszystkim co napotka... Eh :)
Wikusia ostatnio dorwała pieczątkę męża i stęplowała gdzie się dało:(
UsuńW kupie siła:)
OdpowiedzUsuńFajne takie wspólne kolorowanie.
I pomysł na zabawę fajny.
Dokładnie tak...i matka trochę czasu ma dla siebie:)
UsuńAle fajna! :) I każdy się zmieści i ma kawałek kolorowanki dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:))))
UsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńooo no cena faktycznie BARDZO przystępna:) i miejsca tyle, że i moje dwa Bąki się przy niej ulokują izgrzytów być nie powinno.. pewno i my wypróbujemy:)
OdpowiedzUsuńzawodkobieta.blogspot.com
Cena, wygląd, jakość, pomysł..wszystko na TAK:)
UsuńJuż się nie mogę doczekać kiedy i ja z Franulem zacznę kolorować:)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę...ja Wikusi dałam pierwsze kredki gdy miała rok:)
UsuńBardzo fajna kolorowanka, na pewno zapełnienie całej zajmie trochę czasu.
OdpowiedzUsuńNo i cena bardzo zachęcająca:)
Polecam z czystym sumieniem...są też wersje bardziej chłopięce:)
UsuńŚwietna kolorowanka. My mamy matę do malowania wodą - też fantastyczna sprawa :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją na spotkaniu KME...ale nie miałam okazji spróbować...słyszałam o niej same dobre rzeczy:)
UsuńMuszę ja mieć. I najlepiej w ilości wystarczającej do wytapetowania całego mieszkania :)
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać...my na pewno zakupimy jeszcze ZOO i wersję świąteczną:)
Usuńmega! za 14 zł i tyle zabawy :)) widać, że porządnie wykonana i nawet dla mojego łobuza byłaby ok! :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak..najlepiej kupić ze trzy żeby koszty przesyłki zmniejszyć:)
UsuńSuper!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nas nie było.. :(
I Franio jak dzielnie towarzyszy w zabawie :)
Oj szkoda..ale mam nadzieję do zobaczenia w najblizszym czasie:)
UsuńJa też mam taką nadzieję :)
UsuńUwielbiam takie czasopochlaniacze dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńI ja:))))
UsuńSuuper ta kolorowanka :):) Te pisaki znam ,rzeczywiscie trzeba mocno dmuchnac ,aby malowaly :)
OdpowiedzUsuńMilego wieczorka Ci zycze :) Pozdrawiam :)
Wikusia nie ma jeszcze aż tyle siły ale kilka razy jej się udało:)
Usuńmoja E. nie bardzo lubi malować :) woli naklejać naklejki chyba jej się to nigdy nei znudzi !
OdpowiedzUsuńbuźki
Hehe...Wiki z kolei naklejki nakleja i za chwilę odkleja:P
Usuńsama bym się dobrze bawiła kolorując takie cudo:)) super sprawa!
OdpowiedzUsuńOj tak...zabawa przednia:)
UsuńŚwietna kolorowanka!
OdpowiedzUsuńIdealna:)
UsuńSuper taka maxi kolorowanaka :)
OdpowiedzUsuńI teraz juz mam pomysł na niespodzianke wymiankową :)
Ja mam nadzieję dzisiaj wszystko dla Was skończyć:)
UsuńAha, już widzę jak sama koloruję leżąc na podłodze... wymalowałam chyba wszystkie kolorowanki w domu "wspólnie z F".
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt i w przystępnej cenie i dobrze, że mnie oświeciłaś.
A zdjęcia jak zwykle... piękne :)
Hehe...ja też się nie oparłam pokusie:))))
UsuńMoja Amelka byłaby zachwycona, a twój synek rośnie jak na drożdżach, niedawno się urodził a teraz koloruje z siostrą, chyba coś przegapiłam he, he. Szok.
OdpowiedzUsuńTwoje dziewczyny też już nie takie małe:)
Usuńa ja kupiłam kiedyś rolkę tapety do kolorowania. co jakiś czas rozkładam i dzieciaki mają straszną radochę. świetna zabawa i u ciebie była widzę.
OdpowiedzUsuńświetna sprawa! taka kolorowanka zajmie dziecko pewnie na kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńFranio na zdjęciach jak zawsze mnie rozbraja - miny ma cudowne :*
świetny pomysł organizacja takich spotkań, Na pewno inspirujace
OdpowiedzUsuń