Powoli wracam:)
I mogę już zdradzić dlaczego mnie nie było...
Moja, a właściwie nasza, zmiana życiowa to przeprowadzka:)))
Powoli odkupuję się z pudeł...ogarniam...:)
Wkrótce będą wpisy z migawkami z naszych nowych czterech kątów:)
A tymczasem nadrabiam zdjęcia projektowe:)
Tydzień 13:P
Tydzień 14ty:)
(Póki co takie bo nie chce mi się odwrócić:( )
Pozdrawiam
Hally
Czekamy, czekamy... jejku Franio jak wydoroślał ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę...trzeba wywiercić kilka dziur:P
UsuńA ja lubię przeprowadzki! :) Choć miewam chwile zwątpienia, kiedy zewsząd otaczają mnie kartony ;)
OdpowiedzUsuńJa tę przeprowadzkę też dobrze wspominam...chociaż nadal jesteśmy na pudłach a część rzeczy w dawnym domu:P
UsuńFranko jaki duży !!!!!!!!!!!!!!!!!! Ala powiedziała, że "dziewcynka ma fajne pazujy " :))))) wiedziałam, ze to powie :) czekam na relację po przeprowadzce :))))
OdpowiedzUsuńHehe...Pazujy już nie są takie takie kolorowe...Wiki ostatnio stwierdziła: Mamusia gdzie mój kolor co tutaj miałam???:P
UsuńPatrzę na miniaturę Twojego nowego posta i coś mi się nie zgadza... dziecko jakieś obce widać. Maryjo! Jaki Franuh już duuuży. Pewnie przez to chodzenie :) A Wikusiowe poznokcie jako pani kosmetyczka oceniam na 6+ :)
OdpowiedzUsuńNie przemęczaj się bardzo. Wszystko powoli.
Ściski!
To na pewno przez chodzenie...wyszczuplał...nie jest już taką pućką:P
Usuńjednak przeprowadza to teraz dychniesz kochana od teściowej.....powodzenia na nowym m.
OdpowiedzUsuńdzieciaczki śliczne i bardzo bardzo podobne uściski dla nich pozdrawiam.
Halinka no to teraz jak wystartujesz z pomysłami na tej swojej nowej przestrzeni, to my się tu nie wyrobimy z podziwianiem ;))))
OdpowiedzUsuńOj nie przesadzaj...najbardziej gotowy jest pokój dzieci...siedzimy właściwie na kartonach ale wpadaj na kawę:))))
UsuńŚwięta w nowych czterech kątach... w swoich :)
OdpowiedzUsuńTAK:)))
UsuńFranko naprawdę duży chłopak!!! Już nie taki dzidziuś.
OdpowiedzUsuńFajnie, że już na swoim. Niech Wam się tam dobrze mieszka. Urządzajcie się i wracajcie do nas :)
Wracam, wracam:))))
Usuńtak przypuszczałam, że o przeprowadzkę chodziło.
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Dziękuję:)
Usuńśliczne zdjęcia :) czekam z niecierpliwością na nowe kąty :))
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę:)))Mam nadzieję że do Świąt się wyrobimy:)
Usuńno cudne ujecia, aaaaaaaaaa czyli bedzie seria wszystkich postow before and after?:)obiecujesz?:)Lou z Lovingit
OdpowiedzUsuńBędą posty tylko After....zmieniliśmy całkowicie te nasze cztery kąty..zdjęć przed nie mamy :P
UsuńDziękuję Kasiu:****
OdpowiedzUsuńSamych pięknych snów życzę w nowym mieszkanku :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas http://zosinkowo.blogspot.com
i oczywiście zostajemy u Ciebie :)
Ale Franulek wydoroślał!
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia nowego mieszkanka :)
Będą jak wszystko ogarniemy:)))
UsuńCieszę się, że jesteś, frajda z urządzania jest, prawda?! :)
OdpowiedzUsuńOj tak...ale powoli się fundusze kończą:p
UsuńAle super! Nowe otoczenie to zawsze nowa energia i nowe pomysły, więc z niecierpliwością czekamy na nowe posty. No i na zdjęcia Waszego gniazdka :-)! Wszystkiego najwspanialszego Hally!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:*
UsuńGratuluję zmiany :) Czekam z niecierpliwością na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńJuż nie umiem się doczekać zdjęć :) dzieciaczki cudowne
OdpowiedzUsuńCierpliwości:)
UsuńJa jestem pewna, że teraz będzie już tylko lepiej i też nie mogę się doczekać zdjęć urządzonego domku ;). Halinko, swoją 30-kę będziesz świętować już w nowym domku. Ale fajnie!!! :)))))) Jestem z Ciebie dumna
OdpowiedzUsuńOlu...dziękuję za wszystko:****
Usuńzmiany są zawsze dobre :)
OdpowiedzUsuńAleż dzieci rosną! I jakie śliczne kolorowe paznokietki widzę :-)
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki są męczące ale na szczęście nie zdarzają się codziennie ;-) Czekamy na zdjęcia :-)
Pozdrawiam!
Interesujący wpis
OdpowiedzUsuń