6 Codzienna chrapka na miętę :)

W kwietniu minie trzy lata od kiedy mieszakamy na swoim...i to właśnie z tej okazji sprawiłam sobie nowe zasłony....no dobra...może nie do końca to było powodem, ale brzmi to bardziej rozsądnie niż stwierdzenie, że zauroczył mnie odcień tkaniny i nie mogłam przestać myśleć o zasłonach w tym kolorze...bo tak właściwie było...

Niby tylko zasłony i tylko jedna poduszka w pudrowym (!!!) odcieniu a pokój wygląda całkiem inaczej...aż przyniosłam drabinkę z sypialni bo zaczęła mi tu nagle pasować.
No i stolik jest inny....marzy mi się jeszcze jeden mniejszy ale wyższy  ale jeszcze nie znalazłam idealnego (czyt.takiego który by pasował a nie kosztował kroci)
Były fajne w Netto ale się zgapiłam...:(















Zasłony mają odcień bardziej zbliżony do błękitu niż do zieleni i uważam, że świetnie tu pasuje....a myślałam już, że nie dojrzeję do wprowadzania koloru na zasłonach:)
Dla porównania zdjęcia dziennego wcześniej :)


Która wersja bardziej do Was przemawia???

Pozdrawiam

Hally








6 komentarzy:

  1. Jeej to na prawde juz prawie trzyyy lata ??? Pamietam jak robiliscie kuchnie , jak pisalas o przeprowadzce i to juz prawie trzy lata temu , niemozliwe :) Mi sie Baardzo Podoba :)) Piekne zaslony :)) Co do podusi ,to az mnie korci ,zeby sobie zrobic cos w tym stylu ,ale zolta :))) Pieknie sie pokoik prezentuje Halinko :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzy lata? Serio? !!!
    Co do salonu to jak dla mnie obie wersje są stylowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moje 3 lata mijają w marcu :) równo za 2 tygodnie :)
    Przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wersja z zasłonami super!!! :)))) Bardzo lubię połączenie szarości z pudrowym różem i błękitem czy miętą. A gdzie kupiłaś te zasłony?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)