67 Chwila wytchnienia...

 Chwila wytchnienia...była mi potrzebna...bardzo...
Świateczny czas akurat sprzyjał temu żeby odetchnąć....
nalot rodzinki na kilka dni, cieszył ale też skutecznie zmęczył...
Szybka decyzja...jeden telefon...i kilka dni TYLKO dla nas...
w pięknym mieście w którym byłam po raz pierwszy...
i nie ważne, że dzieci marudziły, że usypianie nie było takie proste jak w domu, że tramwaje jeździły pod oknem, że zimno czasem, że nogi bolały od spacerów...warto było...
Odpoczęłam...nabrałam sił...wracam...z nową energią...:P




George - jeden z trafionych prezentów gwiazdkowych:)
Uszyty na spcjelne zamówienie przez Niechaj szyje nam















Chyba nie trudno zgadnąć, które Polskie miasto odwiedziliśmy:P
Dziękuję, że jesteście:)

...i na koniec zapowiedź zmian w dzieciowym...ale to już temat na osobny post...tak samo jak książka, którą przywieźliśmy ze stolicy Wilkopolski...ale o tym wkrótce:)))))


Pozdrawiam (prawie) noworocznie:))))

Hally (Raczek)




67 komentarzy:

  1. Taki odpoczynek mi się marzy. Ale niestety musimy czekać aż do wakacji. Fajnie, że odpoczęliście i z nowymi siłami ruszycie w Nowy Rok.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ pięknie!!!:)) My w Poznaniu też nigdy nie byliśmy ale widzę, że czas nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie...my w sumie spacerowaliśmy tylko po starym mieście :)

      Usuń
  3. Pięknie! Zazdroszczę wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spontaniczne wyjazdy są najlepsze...ale marzy mi się taki tylko w dwójkę:)

      Usuń
  4. Należało Ci sie pracusiu!!! Ścianki zazdroszczę mega, zwłaszcza jak widze jaką furorę robi zwykła tablica. Bardzo żałuję, że u nas nie ma wolnego metra. Moze kiedyś...

    Przepiękna lady in red :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam waszą tablicę na jednym ze zdjęć...a u nas to nie ścianka cała niestety bo foli na tyle nie było. Ale jak znajdę w dobrej cenie to to co jest obecnie pójdzie w zapomnienie:P

      Usuń
  5. Zazdroszczę odpoczynku, oj zazdroszczę :)

    George skradł moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna ta wycieczka o skutkach terapeutycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu my zawsze omijamy to miasto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, musicie tam zajrzeć...Wasze zdjęcia na pewno by były bajeczne:)

      Usuń
  8. Wreszcie jesteście! Aj, jak ja lubię kolorek CZERWONY- cudne kadry z nim w roli głównej! Georga takiego pewnie by mój Miesiul chciał, trzeba pomyśleć:) W Poznaniu bywam często, bardzo lubię to miasto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwony i ja uwielbiam...początkowo miałam obawy czy nie ma przesytu ale po oczach nie dawało:P

      Usuń
  9. Tyle razy byłam, ale nigdy nie zwiedziłam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Należał Wam się taki odpoczynek. Chwile tylko dla siebie zawsze dodają energii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak...ale też potrafią wykończyć jak się wyjeżdża z dwójką maluchów spargnionych ruchu:)

      Usuń
  11. My też wybyliśmy i sił nam przybyło :)))))) Super sprawa :)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój synek uwielbia Georga :) Super prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. George jest nieodłocznym towrzyszem....pomaga szczególnie przy zasypianiu:)

      Usuń
  13. Fajnie, że już jesteście ;) Ja wciąż jakoś zebrać się nie mogę po tym lenistwie. gdzie kupiłaś ten piękny kosz na klocki ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mi teraz też się jest ciężko zebrać:P
      A kosz na zabawki robiłam sama, obkleiłam okrągłe pudełko folią, nakleiłam czarne trójkąty i zrobiłam uszy z paska. Okrągłych pudełek nie można niestety nigdzie kupić. Ja nasze mam po drewnianych klockach:)

      Usuń
    2. Jejku czarodziejka z Ciebie, pomysłów Ci nie brakuje ;) Fajnie mieć taką mamę ;)

      Usuń
  14. widać,że miło spędziliście czas :)
    ciekawe co to za zmiany planujesz??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany już są...szykują się kolejne ale póki co [pokażę to co jest:P

      Usuń
  15. Fajnie, że już wróciłaś :)

    Nigdy nie byłam w Poznaniu. Dobre miejsce na ucieczke i odpoczynek.
    My w chorowaniu, ale jak się ogarniemy to podbijemy Lublin;)

    Franu urośnięty, a Wiki czerwona modelka :)
    Dobrze was widzieć w nowym roku.
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj a co Was złapało????
      Ja z kolei nigdy nie byłam w Lublinie...w sumie jest sporo Polskich miast których nie widziałam:(

      Usuń
  16. Magiczne kadry, a baloniki z helem takie jednokolorowe uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No jesteście! Już się martwiłam. Przepiękne zdjęcia i Wiki czerwony kapturek świąteczny i Franul taki duuuży :)
    Nie wierzę, że odpoczywałaś ale taka zmiana na inny plan dnia na pewno dobrze robi.
    Szczęśliwego Nowego Roku Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak się odpoczywa z dziećmi...ale jak poszły spać to już tylko odpoczywałam:P

      Usuń
  18. Ja nigdy w Poznaniu nie byłam, a po Waszych zdjęciach chętnie bym zobaczyła:) George fajny bardzo! A w dzieciowym macie ścianę tablicową?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzieciowym mamy tablicę...niestety foli nie starczyło na ściankę:(

      Usuń
  19. długo Cię nie było, za długo! ;) zdjęcia cudowne, szczególnie pierwsze z balonem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak...to zdjęcie też mi się wykątkowo podoba:)

      Usuń
  20. cudowne masz dzieciaczki:P a Wikusia wyglada tak ach ach slicznusio!:P**

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę spontanicznej wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach, szkoda, że my nie mamy auta... Mi też marzy się wyjazd tylko we dwoje... A co to za zmiany planujesz u dzieci? Nie mogę się doczekać ;)
    Buziaki Halinko :)))
    P.S. Wikusia ma cudną kurteczkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurtaczka zostanie dla Hani:))))Powinna być w sam raz na przyszły sezon:))))
      A zmiany pokażę...cierpliwości:****

      Usuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Spontaniczności zazdroszczę... u nas to od pomysłu do czynów mija zazwyczaj pół roku... A Wiki coraz piękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Wiki:)))) My z takim wyprzedzeniem to tylko wakacje planujemy...ale postanowiliśmy sobie że w tym roku bedzie spontanicznie...:))))))

      Usuń
  25. Aha, no to już chyba wiadomo, dlaczego ja do tego pięknego miasta trafiłam 5 lat temu i wyjechać z niego nie potrafię :) Wiem o czym mówisz :) Zapraszam wiosną, jest jeszcze piękniej! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicja, szkoda że nie wiedziałam...byśmy się na kawę umówiły:)

      Usuń
    2. jasne :) następnym razem! :)

      Usuń
  26. Przed końcem roku pracowałaś na pełnych obrotach - ten czas był Tobie/Wam niezbędny :))) Wiki uroczo wygląda z tym czerwonym balonikiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak:)))) A balonik sam w sobie uroczy...:)

      Usuń
  27. Dziękuję Kasiu i też ściskam:))))

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudnie wyszedł w obiektywie mój ukochany Poznań! :)
    Zdradź mi skąd macie kosz na zabawki...? Podobny jest chyba w scandi loft... Poszukuję czegoś w podobnym stylu :)
    A czy książka to ta z którą można zwiedzać Poznań..? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosz na zabawki to pudełko po drewninaych klockach oklejone białą folią i czarnymi trójkątami. Uszy z paska:P
      A książka nie o Poznaniu:P

      Usuń
  29. Też nigdy tam nie byłam:-(
    Świetne zdjęcia i banerek cudny!
    pozdrawiam i życzę dużo radości w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  30. Suuper ,ze udalo Ci sie wypoczac :):):) Wszystkiego Najlepszego Zycze Ci w tym Nowym 2014 Roku :):) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  31. uff, udało się:)
    świetne zdjęcia! należał się Wam taki spontaniczny wypadzik oderwanie od codzienności. Też się na taki czaję - niech nikt nie ściemnia, że z dziećmi się nie da :P
    Wiki dodaje 1000 punktów atrakcyjności i słodkości Georgowi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się jeszcze marzy weekend w Krakowie (liczę na kawę w Twoim/Waszym towarzystwie)...a odpoczywać się z dziećmi da..jak śpią:P
      PS. Wiki i George to duet idealny...wiedziałam że tak będzie:))))

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)