7 Tildowy królik

Był już taki post ale chciałam dorzucić jedno zdjęcie i wszystko mi się usunęło...brrrr....
Tak więc jeszcze raz....przedstawiam króliczkę...która szyła się miesiąc(co jest dziwne w moim przypadku)...z efektu jestem zadowolona choć drażnią mnie te ciemne przeszycia...ale mówi się trudno....
Po zszyciu i wypchaniu prezentowała się tak:


A tu już w pełnym stroju...nawet ma majteczki w kropki do kompletu:P



I na koniec z Wikusią...która nie chętnie pozowała..wolała gryźć królicze uszy:P


Pozdrawiam - Raczek :)




7 komentarzy:

  1. Śliczny:) i widzę u Ciebie wiosenne akcenty:)
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny!Ja też zabieram się za zrobienie swojego pierwszego króliczka. Materiał już czeka-mam nadzieję, że lada moment powstanie;)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. królik śliczny :))) Ty to masz talenta a Wikunia jak modelka ... :* całuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki on dużżżżżżżżżżżżyyyy!! Cudny kochana, oj cudny

    OdpowiedzUsuń
  5. kicek obłędny, baardzo w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. królik cudo ... ale to ostatnie zdjecie jest naprawde rozbrajające swietna minka twojej ksiezniczki pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)