6 ...trudne początki...

Jak wiadomo początki bywają trudne.....już dawno za mną chodziło utworzenie bloga...ale myślałam długo o czym ja będę pisać....w końcu w moim życiu nie dzieje się nic nadzwyczajnego....jak każda bezrobotna mama siedzę w domu i zajmuję się córką i domem...ale oprócz tego ciągnie mnie do kilku rzeczy....w domu coś bym ciągle zmieniała....dodatki...wystrój cały....ale pieniędzy brak więc dużo rzeczy robię sama...inspiracje czerpię z blogów dostępnych w sieci....wybieram to co mi się najbardziej podoba...więc mój dom nie ma określonego stylu...jest mieszanką wielu i nam z tym dobrze..nie jest nadzwyczajny..jest po prostu taki nasz:)
Oprócz zajmowania się domem i ciągłego upiększania go ogarneła mnie także mania szycia wszelkiego rodzaju przytulanek...bywały dni gdy codziennie powstawała jedna zabawka...ostatnio brak czasu (albo chęci) spowodował że tildowego królika tworzę już o 3 tyg:P
W swoim blogu będę pokazywać swoje kąty, moje wytwory i inspiracje....a wszystko po to by cieszyć się życiem i nie popaść w rutynę:)))Zapraszam:))))

Na początek kilka moich "szyjątek" :P








6 komentarzy:

  1. witam w blogowym świecie i czekam na kolejne posty:)
    ja też w domku cały czas coś zmieniam. hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. kochanie zazdroszczę Ci talentu krawieckiego :))) ale wiesz tak pozytywnie bo ja zawistna nie jestem :)) sowy powalają mnie swym powabem :))) buziaczki zostawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rzeczy, napisałaś mi,że mamy wiele wspólnego :) ja widzę, że nawet zawód ten sam :)
    Pozdrawiam i również zostanę tu na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten pieso - królik z pierwszej foty jest nieziemski. prosty, nie przesłodzony urzekł mnie na amen. nie ma innej opcji zostaje tu na dłużej i nie pozbędziesz się mnie tak łatwo ;P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)