Dawno nie było nic szyciowego, nie oznacza to, że nic w tym kierunku nie działam.
Bo działam...i to sporo...ale są to kostki podobne do tych co były, i poduszki podobne...
monotonia trochę:P
Żeby oderwać się od kostek zabarałam się w końcu za królika...
uwielbiam je...ale nie lubię ich szyć.
Meczy mnie wypychanie tych małych elementów...a najbardziej męczy mnie szycie tych tyci ubranek...
dlatego ubranie na stałe jest:P
Królik ma 56cm wzrostu:)
Granatowe wdzianko i prezentuje się tak:
Do kompletu powstała literka "M" :)
Miały być cztery literki ale szycie ich jest zdecydowanie nie dla mnie...ale nie zarzekam się...
może kiedyś się przekonam:)
Zdecydowanie bardziej przyjemnie szyło mi się poduszkę-domek:)
Duża na 40cm...mięciutka...z dzierganymi elementami.
Te czarne to sweterkowe skrawki, ten czerwony od Marty :)
Jak Wam się podoba taka poducha????
Pozdrawiam
Hally (Raczek)
Boska poducha! I wcale nie rybka :D króliś też słodki, ale nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńNo nie rybka...a wiesz że ja się na to zdjecie z 20 min aptrzyłam i się zastanawiałam gdzi Ty rybkę widzisz:))))
UsuńHa! A ja właśnie szukam i oglądam króliki:)
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł. Literka też. Ale wypychanie...znam ten ból;) Chociaż mój większy ból to brak maszyny do szycia:(
Domek bardzo sie podoba :)
Czas kupić maszynę:))))
UsuńSuper domek, mamy podobny u babci :)
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńKróliś jest cudny :) Domek zresztą też, idealnie wpasował się w tło na ścianie :)
OdpowiedzUsuńhandmadebyevi.blogspot.com
Dziekuje:)
UsuńA mi właśnie taki królik b.przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńTe króliki podobno mają tyle samo zwolenników co przeciwników...ja je lubię...godnie zastępują Wikusi lalki:)
UsuńKrólik jest bardzo klimatyczny (nawet z ubrankiem przyszytym na stałe:) hi, hi. Ach, zbieram sie do napisania do Ciebie, zbieram się:)
OdpowiedzUsuńPisz, pisz...wiesz że na tyle ile bedę mogła pomogę:)
UsuńZakochałam się...Mr. Rabbit I love you!!!:))))))))))
OdpowiedzUsuńHehe...wciągasz na listę prezentową??? Wikusia swoimi zaczeła się bawić mając niespełna 1,5 roku...wcześniej tarmosiła je za uszy:P
UsuńPiękne i królik i poducha :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWow, podziwiam! Ja mam do szycia dwie lewe ręce...zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Ale masz inne talenty:)
UsuńBiały, granatowy i czerwony - kocham te kolory, a królik jest naprawdę baaaardzo ;)
OdpowiedzUsuńJA ciągle miałam nadzieję że osoba która go zmaówiła jednak się rozmyśli:P
UsuńDomek świetny, ale wybacz: to królik skradł me serce! Jak chcesz to mogę kolejnym uszy i łapki wypychać (bo z szycia noga ze mnie) ;)))
OdpowiedzUsuńA gdzie mieszkasz??Bo chętnie bym pomoc przyjęła:))))
UsuńWarszawa ;)
UsuńZAJCA KOCHAM :)))) Ty wiesz :D
OdpowiedzUsuńdomek śliczny :)))))
cmok
Wiem, wiem...obmyślam zdejmowalne ubranko:P
UsuńOj tak ... ja powtórzę za tłumem ;) królik to mój faworyt !!! I tak sobie myślę ...że taki zwierz ... idealnie pasowałby do Florkowego pokoju ;)
OdpowiedzUsuńps. napiszę na priv ;)
Pisz:)))) Wiesz...on ubranie może mieć w dowolnym kolorze:)
UsuńCudny królas, ale ten domek... Boski!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKrólik super i bardzo fajne wdzianko ma, w ogóle podoba mi się wszystko co szyjesz :)
OdpowiedzUsuńPoważnie??bo ja często nie jestem zadowolona...:P
UsuńDomek :D
OdpowiedzUsuńChyba w nim zamieszkam w te gorsze dni :P
Mąż dzisiaj ma wysłać...więc na weekend na pewno już bedzie u Was:)
UsuńPofuszki domki iwielbiam, sama wyszywam, a któlik Ci wyszedł po prostu genialnie i kubraczek ma cudny :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)))) Ja ostatnio do tych domków mam słabość:)
Usuńale krolika uszylas rewelacyjnie,ja juz te mam maszyne ale krolika to moze uszyje za dziesiec lat haaaa,probowalam uszyc malle elementy na choinke haaa,nie umiem pfi za tudne dla mnie hiii
OdpowiedzUsuńSpokojnie..poćwiczysz i zobaczysz że to nic trudnego. Chociaż te króliki mnie denerwują ilością elementów do zszycia, przyszycia, wypchania...
Usuńkrólik jest boski :) pamiętaj, że na czerwiec takiego zamawiam.. tylko w wersji GIRL.. jeżeli nic ie nie zmieni u bratowej w brzuszku :))) tak.. będzie doskonały na prezent :)
OdpowiedzUsuńOk. To koło lutego zamawiaj bo do ego się zbierałam z 4 m-ce:P
UsuńKrólik - rewelacja ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPrzepiekny ! Ja nie jestem przekonana do ich szycia :)
OdpowiedzUsuńTe uszy mnie przerazają :P
Domek tez jest rewelacyjny :)
Ja też nie...uszyłam w swoim zyciu tych królików w ilości sztuk trzy:P
UsuńWszystko mi się podoba, a królik to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńWiem wiem:)))))
Usuńpiękny króliś! kiedyś próbowałam uszyć na próbę takiego ,ale wyszła katastrofa,z którą Oliśka zawzięcie chodziła do przedszkola...
OdpowiedzUsuńMojego pierwszego z długimi uszami mam...ale to była mała wersja...porazka jeśli chodzi o szycie:P
UsuńPiękna ta poducha.
OdpowiedzUsuńKrólik jest bajkowy. Nic tylko do jakiejś kreskówki się nadaje. Razem z domkiem oczywiście :)
OdpowiedzUsuńHehe...no w sumie:)
Usuńrozwijasz się. pięknie!
OdpowiedzUsuńmoże i cię męczy, ale wchodzi cudnie. świetny królik!!
OdpowiedzUsuńKrólik jakie ma gustowne wdzianko:)) Ja wszystkiego próbuję bez maszyny, może jak wreszcie sobie taką sprawię to będzie łatwiej:)
OdpowiedzUsuńZ maszyną jest przedewszystkim szybciej...a jak się dojdzie do wprawy to duuuużo łątwiej:)
Usuńświetny ten królik i jaki duży! bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńKrólik jest wypasiony!
OdpowiedzUsuńKrólik jest boski! Cudny! :)
OdpowiedzUsuń