"Są momenty, dla których warto żyć
52 tygodnie, 52 chwile...
Ich chwile...uwiecznione na zdjęciach...
Niby zwyczajne ale jednak nie...
Wszystkie zebrane w jedno miejsce....przeglądam i mam łzy w oczach...każde zdjęcie pamiętam...wiec co wtedy robili...pamiętam co mówili....
Wiem na jakim etapie swojego życia byłam ja chociaż mnie na zdjęciach nie ma...
Widać pierwsze kroki Franulka...widać ich gesty....miłość rodzeństwa...
grymasy, radość, złość...
Ich wspólny rok zamknięty w jednej książce:)
Po zdjęciach widać jak się szybko zmienia roczne dziecko jak Franek z niemowlaka stał się chłopcem..jak urosły mu włoski...jaki jest uparty i zadziorny...
Jaką Wiktoria jest siostrą...nie wiele starsza ale odpowiedzialna, opiekuńcza...
jak się zaciera różnica wieku między nimi....
Zdecydowanie stwierdzam, że jestem uzależniona od Fotoksiążek PRINTU
A ta jest wyjatkowa:)
Zawiera w sobie wszystkie zdjęcia z PROJEKTU 52, który realizowałam w zeszłym roku.
Zajrzyjcie koniecznie:)
Wspomnienia na papierze są tego warte :))))
Ps. Widzieliście przepiekne wydania Alicji w Krainie Czarów, Pinokia i Królewny Śnieżki TUTAJ
Cena 19zł za TAKIE wydanie....WOW:)
A TUTAJ gratka dla biegaczy:)
Pozdrawiam
Hally
Fantastyczni są, oboje i taki album to świetna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńPóki co album wzrusza tylko mnie ale mam nadzieję, że za parę lat docenią moje starania :)
UsuńMłodszym dzieciom bardziej przyjazne jest opracowanie wg autora (krótsze), i te piękne ilustracje... :) Widziałam te książki, ale jednak cenię sobie oryginały. :) Np te od wyd. Buchmann.
OdpowiedzUsuńA foto-książki to już inna historia. O wiele bardziej wzruszająca. ;D
Mnie urzekły ilustracje i póki co książka czeka....:)
UsuńMnie urzekły ilustracje Roberta Ingpena:
Usuńhttp://blaszany-bebenek.blogspot.com/2015/01/czarnoksieznik-z-krainy-oz-l-frank-baum.html
:D
Wspaniałe rodzeństwo, wspaniały album, wspaniała pamiątka :))))). Halinko, teraz czekam na post z Waszych urodzin ;). Wspominałaś o nim na fb, ale wciąż nie ma... Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZdjęć mało bo jakoś tak wyszło...ale post będzie:)
Usuń