Korzystając z tego, że dzisiaj nie pojechaliśmy na działkę mogę Wam napisać co i jak z tą naszą budową...bo dzieję się i to tak konkretnie....możecie mnie uszczypnąć???
Pisałam już w zeszłym roku (KLIK), że marzenia są po to żeby je spełniać...i my próbujemy....wkładając w to nie tylko każdy grosz ale także masę ciężkiej pracy.
Wiele prac przy budowie wykonujemy samodzielnie...a właściwie to M. wszystko ogarnia...ja tam tylko pomagam jak mogę i dokumentuję na bieżąco co i jak.
W sumie aż załuje, że nie robiłam zdjęć od samego początku (tylko mamy kilka z telefonu a to nie to samo) ale teraz jestem tam praktycznie co dziennie i liczę na pokaźną fotoksiążkę :)
Post miał dotyczyć dzieci więc wracam do tematu....skoro my pracujemy na działce to one siłą rzeczy też jeżdżą z nami...Niektórzy się łąpią za głowę i pytają co one tam robią???Czy nie przeszkadzają?? może lepiej je podrzucić do babci i mieć problem z głowy....One same jednak chętnie jeżdżą na działkę...mają tam sporo fajnych zajęć min. fantastyczną "ściankę wspinaczkową" w postaci ogromnej górki ziemi (pozostałość po wykopaniu fundamentów), kupkę piasku i huśtawkę (był jeszcze hamak ale chwilowo nie ma uchwytu więc została tylko ona) i w sumie to tyle (póki co, bo szykuje się coś ekstra)...ale np po deszczu wychodzą ślimaki więc dzieci zbierają je i się nimi opiekują...biegają po fundamentach....wskakują do spiżarki i próbują się z niej wydostać...grają w piłkę i wymyślają całą masę innych rzeczy...nuda im nie grozi :)
A poza tym jest coś, co jest dla mnie najważniejsze: czynnie uczestniczą w budowie domu, widzą na bieżąco co się dzieję, jak zmienia się nasze podwórko, jak rośnie ich przyszły dom...mam nadzieję, że dużo z tego zapamiętają i bardziej docenią:)
Dosyć gadania...teraz niech całą resztę dopowiedzą zdjęcia :)
Dziewczyny z grupy fotograficznej doradziły mi, żebym się trzymała jednego stylu obróbkowego...więc jest nadzieja, że album będzie bardzo spójny pod tym względem.
Jak podoba Wam się pomysł z dokumentacją budowy???
* * *
Jeśli już jesteśmy w temacie budowania...zajrzyjcie proszę na https://pomagam.pl/Agata
Agatka to córka mojej znajomej...potrzebuje podjazdu, żeby móc sprawnie wjeżdżać do domu.
Jeśli możecie wspomóżcie zbiórkę na ten cel. Każda, nawet drobna kwota to krok do sukcesu :)
Dobro wraca :)
Pozdrawiam
Hally
Wspaniały pomysł z dokumentowaniem budowy, po latach będzie piękna pamiątka. Najlepsza zabawa na zewnątrz.:) Dobrze, że dzieci są z Wami, w przyszłości zaprocentuje to dobrymi relacjami i większym szacunkiem dla domu, bo widzą jak powstaje. Pomyślności w realizacji marzeń.:)
OdpowiedzUsuńJEstem tego samego zdania:) DZiekujemy :*
UsuńCuuudownie i razem to robicie ,uczestniczycie !!! :) Beda niesamowite wspomnienia :)) Suuper dzieci sobie radza :))) Trzymam kciuki Moocno za Wasz Nowy Domek !!! :)) Buuuziaki :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Usuń<3 cudowne zdjęcia <3 wspominać budowę rodzinnego domu - bezcenne!
OdpowiedzUsuńOby były to dobre wspomnienia :)
UsuńAle będzie remontwa kronika do rodzinnego albumu ;)
OdpowiedzUsuńvisit this page i was reading this read this post more info here try this website
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń