Dzisiaj bedzie wyjątkowo mało zdjęć i mało tekstu:P
Franulek uwielbia papugować....szczególnie swoją starszą siostrę:)
Robi wszystko to co ona:
1. Piszczy :(
(Brak nagrania, brak zdjęć)
2. Uwielbia jeść makaron rękami:
3. Próbuje wkładac kształty do kuli:
4. Turla piłkę:
5. Uderza w bębenek:))))
Poza tym naśladuje pojedyńcze dźwięki:)
Były też próby nauczenia Franulka robienia "kosi, kosi" i "papa"
Pracujemy jeszcze nad tym:))))
Pozdrawiam
Hally (Raczek)
Oj! Jaki słodziak! :-) To zdjęcie jak wkłada kształty jest przeboskie!
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie już tutaj było...ale jak najbardziej aktualne:)
UsuńFranio jest cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńuwielbiam foty dzieci. to z makaronem jest boskie.
OdpowiedzUsuńbiedna Wiki, to papugowanie to już na parę lat mu zostanie
Hehe.....no wiem, wiem....wszystko to samo bedzie chciał robić...i mieć:P
Usuńheh, my dziś pierwszy raz makaron daliśmy Milence do łapki - mocno była nim zdziwiona, ale potem to już do buzi pchała, że aż miło :) papugowanie ciężko uchwycić na zdjęciach - wiem coś o tym ;)
OdpowiedzUsuńOj bardzo cięzko:(
UsuńMakaronowe zdjecie najlepsze:) Ale zabawa z siostra jednak wygrywa!!!
OdpowiedzUsuńPapugowanie...Jerzyk papuguje po starszym bracie odglosy potwora :] 'Łaaaaaaa!'
Hehe...wesoło mamy z dwójką dzieci:)
Usuńświetnie się pileczką bawią. Chyba jestem jedyną mamą która nie uczy dzecka kosi łapci:)
OdpowiedzUsuńJa nie zamierzałam uczyć...ale babcia zaczęła więc ciągnę to dalej:)
UsuńAle duży już Franio nasz też uwielbia wsuwać makaron a uderza we wszystko nie tylko w bębenek:)
OdpowiedzUsuńwww.franuloweopowiesci.pl
U nas z tym uderzaniem zaczeło się od książki w której trzeba stukać w drzwi:)
UsuńSłodziak z niego i rośnie w takim tempie, szok. Dopiero co w ciąży byłaś.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem...a on już raczkuje:)
UsuńFranio jest super. To skupienie na twarzy, gdy wkłada klocki - piękny widok.
OdpowiedzUsuńPs U mnie na blogu dzisiaj o rozwoju mowy dziecka może Cię zainteresuje.
Zajrzę na pewno:) Dziękuję:)
UsuńU nas identyko. Młodszy zapatrzony w starszego jak w obrazek i wszystko chciałby robić tak samo :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że przy drugim dziecku mam nieco mnie pracy:)
Usuńkochana pyza :*
OdpowiedzUsuń:***
UsuńPapugowanie zostaje na długo. My na Myszora zamiennie wołamy Kopiareczka :)
OdpowiedzUsuńHehe..fajne określenie:)
UsuńSuuper sobie radzi Twoj synus :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSłodziak z niego :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńMądry, Mały Facet. A wszystko jest łatwiejsze dzięki mądrej, Starszej Siostrze. Wiem co mówię, bo sama nią jestem ;)
OdpowiedzUsuńTak, siostra musi dawać przykład:))))
UsuńMała papużka i u nas w domu:) W brata wpatrzona jak w obrazek:P Nawet ostatnio nauczyła się udawać jak jedzie auto wszystko wkoło zaplute, ale co tam jest fun:)
OdpowiedzUsuńHehe...przypomniało mi się coś z tym pluciem...bo Franuś pluje non stop...ale teraz zaczał raczkować i co napluje to zaraz ściera:P
Usuńbędzie się szybciej wszystkiego uczył bo ma z kogo brać przykład:) ciekawe czy u nas też tak będzie:)
OdpowiedzUsuńNapewno...taka chyba jest kolej rzeczy:)
Usuńjak rośnie !<3
OdpowiedzUsuńJak na drożdżach:P
Usuńnoo, jaka piękna papużka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Dziękujemy:*
UsuńFajny maluch
OdpowiedzUsuńcudny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńI my pozdrawiamy:)
UsuńSłodka Papużka :)
OdpowiedzUsuńA my uwielbiamy Ciebie:)
OdpowiedzUsuńboski kawaler ci rośnie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))) A Wy na swpojego jeszcze czekacie????
UsuńWierna nauczycielka Wikusia- już się postara o kosi łapki i pa pa ;)))
OdpowiedzUsuńW sumie co racja to racja:)
UsuńPrzekochany Chłopiec;) Gratuluję wspaniałych dzieciaczków:)
OdpowiedzUsuń