Kolejny tydzień projektu już prawie za nami:)
Czas pędzi jak oszalały:(
W tym tygodniu tematem przewodnim była Skrzynia Skarbów:)
W naszym przypadku rolę skrzyni pełnił...druszlak...
i nie dlatego że pudełek i koszyczków u nas brakuje...ale dletego, że sam ten przedmiot jest skarbem w oczach dziecka:) Franuś jedździł nim po podłodze jak najlepszą ciężarówką:P
W środku same Skarby: szeleszczący woreczek, plastikowe foremki do ciastek, widelec, łyżeczka, silikonowe foremki do mufinek, przykrywki od pudełek, zakretka, spinacze do bielizny...kawałek wykładziny, szczoteczka...klocki i inne:P
Przedmioty co dziennie się zmieniały....różniły się kształtem, kolorem, fakturą....
Zdjęcia z jednego dnia:p
"Wszystko powyrzucałem, wszystkiego spróbowałem...i taki zaciesz mam"
* * *
I na koniec moje ukochane wierzgające stópki o poranku:
Pozdrawiam
Hally (Raczek)
pięknie... Ojej, kiedy M. była taka mała!
OdpowiedzUsuńOj z jakieś 2 lata temu...czas pedzi jak oszalały:(
UsuńZaciesz i stópki - <3
OdpowiedzUsuńOj tak<3
UsuńTakie zabawy są najlepsze. Pamiętam jak mój Stasiek był w wieku Frania, też dawałam mi miseczkę z takimi skarbami. Uwielbiał to, mógł bez końca wyjmować, wkładać, postukiwać nimi i oczywiście ciamkać każdą rzecz.
OdpowiedzUsuńStópki rozczulające :)
My bawimy się tak często nie tylko w ramach projektu:)
UsuńMy wlasciwie zawsze jak jestem w kuchni i gotuje;)
UsuńI przy kazdej innej okazji, jak szukamy w co sie bawic:)
I takie zabawki są najlepsze:) Uśmiech i stópki cudne!
OdpowiedzUsuńWiem:)))
UsuńBoski On! Dwa ostatnio zdjęcia są rozbrajające :)
OdpowiedzUsuńMnie też rozbrajają:)
UsuńNie będę oryginalna - zaciesz i stópki besty dwa ;)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńrewelacyjna ta skrzynia skarbów!:)
OdpowiedzUsuńProste pomysły są najlepsze:)
Usuńoj jak ja bym chciała, żeby Iwo już siedział ;) Słodkie to ostatnie zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńBędzie, bedzie...i to szybciej niż myślisz:)
UsuńTak nie wiele a jak cieszy :)
OdpowiedzUsuńW tym temacie dzieci zawsze mnie zadziwiają:)
UsuńAle super :) muszę spróbować zabawy
OdpowiedzUsuńzaciesz i stópki boskie! :) A przypomniałaś mi że jeszcze nie wrzuciłam u nas zabawy...ehhh gdzie ten czas
OdpowiedzUsuńNadrabiaj szybko:)
UsuńHalinka skrzynia fajna ale nie ma co się oszukiwać mimo wielu zdjęć skrzyni zaciesz i stópki są the best of :)))
OdpowiedzUsuńBo te dwie fotki "robią" wpis:)))
UsuńDwa ostatnie zdjęcia- rozpłynęłam się :)
OdpowiedzUsuńCały post nasuwa mi pytanie: Po co dziecku mikołaj, nasze bieganie po sklepach z zabawkami, wymyślanie, trud... ?
Wystarczy 'skrzynia pełna skarbów'.
No ja właśnie nie wiem...też się nad tym zastanawiam...tutaj chyba o tą Magię chodzi:P
UsuńTez sie czesto nad tym zastanawiam... Czy potrzebne te wszystkie kolorowe zabawki? Jak najlepsza zabawa jest czesto z tych rzeczy prostych i zwyklych, ktore zawsze mamy w domu.
UsuńPoza tym samo opakowanie ile frajdy daje:)
stopki cudowne :)))
OdpowiedzUsuńDo zacałowania:)
Usuńjaki słodziak z Twojego Frania - do schrupania razem ze stópkami :*
OdpowiedzUsuńZ Twojej Milenki też:****Uwielbiam dzieci w tym wieku:))))
UsuńAle maly mial pelno suuper zabawy :):) Az mi sie przypomnialo jak maly lubial zagladac w kuchni do szafki z garnkami i pokrywkami :):) Suuper maluszek Wam rosnie :) A ostatnie zdjecie Rewelacyjne :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKuchnia jest jak Sezam...same skarby:)))
UsuńStudnia pomysłów bez dna... :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze dzieci, ale na pewno wykorzystam pomysł w zabawie z moją kochaną bratanicą :)
Pozdrawiam serdecznie
Codzienność podpowiada najlepsze rozwiazania:)
UsuńStopki przesłodkie!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńNo i popłynęłam na ostatnim :)
OdpowiedzUsuńPoprawna reakcja:)
UsuńWspaniałe skarby
OdpowiedzUsuńNajlepsze....i zabawki poszły w odstawkę:P
Usuńostatnia fota rozbraja! :D
OdpowiedzUsuńU Was trzy pary stópek muszą być dopiero rozbrajające:)
UsuńStópeczki najpiękniejsze)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
Usuńjaki Franio zafascynowany:) i zaciesz!
OdpowiedzUsuńu nas największym skarbem są butelki po wodzie i pilot do tv :D
Butelka po wodzie z baterią-paluszkiem w środku, która się turla i można ją gonić to nasz ostatni numer jeden:))) A pilot jest poza zasięgiem..obawiam się że przestał by działać gdyby go Franulek obślinił:P
UsuńTa radość po zabawie - rozbrajające :)
OdpowiedzUsuńNie można się nie uśmiechnąć:))))
Usuńsyrkiiiiii<3 ja swojemu namiętnie wciąż fotografuję:)
OdpowiedzUsuńcudowny zaciesz, trzeba go oglądać na poprawę humoru:)
Ostatnie zdjęcie jest przepiękne!!buziaki!
OdpowiedzUsuńDurszlaki są the best! I garnki :)
OdpowiedzUsuńA zaciesz jest zaraźliwy :)))))))
ach te stópki o poranku przesłodkie ;)
OdpowiedzUsuń