Pamiętacie jak pisałam o resztkach tkanin, które wygrałam u Nitek???
Można sobie odświeżyć pamięć <KLIK>
Czas zabawy powoli zbliża się ku końcowi....upłynie dokładnie w czwartek:)
Ale już dziś pokazuje Wam co udało mi się zdziałać:)
Dobrze widzicie w tytule, to jest część 1, będzie jeszcze druga, bo resztek mi troszkę zostało i już mam na nie plan ale maszyna wczoraj działała, dziś już nie działa:( Poza tym wyjeżdżamy i nie będę miała kiedy się tym zająć...część druga będzie...obiecuję:)))))
Mam tremę straszną, ale pokazuje co zrobiłam...resztki były dla mnie nie lada wyzwaniem bo to niewielkie ścinki, a ja zazwyczaj szyję większe formaty...ale udało się i jestem zadowolona z efektów:))))
Poza tym świetnie się przy tym bawiłam a to najważniejsze:))))
Pierwszy powstał mini króliczek, taka kieszonkowa przytulanka z puszystym pomponem i dzwoneczkiem:)
Fajna zabawka dla małych dziewczynek...i łatwo mieści się w kieszeni:)))
Dla Wikusi zrobiłam jeszcze kolorowe memo:)
Jest to połączenie filcu i tkanin:) Całość zamknęłam w filcowym etui zapinanym na guziczek:))))
Memo jest inspirowane tym, jakie oferuje w swojej sprzedaży Pan Pepe
Idealne w czasie podróży, małe i lekkie :)
Małej damie dostała się jeszcze kokardka z fioletowych resztek. Obecnie zamocowana jest na spince, ale zrobiłam ją tak, że łatwo można ją zdjąć i umieścić np na wąskiej opasce. Ozdoba uniwersalna:))))
Na podobnej zasadzie zrobiłam muszkę dla Franulka:)
Przymocowana jest do koszuli za pomocą małej agrafki:) Dzięki czemu nic nie ciśnie w szyjkę:))))
Franulek z Nitkowych resztek skorzystał sporo:)
Powstała dla niego kolorowa "ciumkatka" z metkami i folią w środku:
Smycz do smoczka:
...multikolorowa poduszka do wózka z doczepianą mięciutką poduszeczką z metkami:
W pokoju dzieci pojawiła się też nowa poduszka, bo poduszek nigdy za dużo:
(tylko to foto jakieś takie niewyraźne wyszło)
Zrobiłam tez coś dla siebie:)
Żółte etiu na klucze lub podręczny zestaw szyciowy:))))
Jak znalazł do torebki:))))
Etui ma w środku tkaninę w motylki:))))
I na koniec pomysł dla każdego, nawet dla tych co nie potrafią szyć:)
Kawałek tkaniny przyklejony do kartki z króliczkiem:)
Chciałam na szybko udekorować prezent...wyszło mi tak:
Co sądzicie o tych moich zmaganiach z Nitkowymi resztkami???Dałam radę???
Na koniec foto zbiorcze:
Pozdrawiam życząc udanego weekendu
Edit: musiałam zadać to pytanie bo mi się te resztki ciągle wydają jakoś mało racjonalnie wykorzystane...ciągle myślę, że można by było lepiej i więcej:)
Hally (Raczek)
Masz genialne pomysły kochana. Cudności!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNo dałaś radę na 100%:)) Dopiero teraz widać, że te resztki musiały być naprawdę maciupkie. Mój faworyt to memo i Franulkowa mucha, chociaż to drugie to pewnie jest w gronie faworytów głównie ze względu na Franiową focię ;)
OdpowiedzUsuńMagda memo jest banalnie proste więc do dzieła:)
UsuńA wiesz, że chyba zrobię :) Zwłaszcza, że Hani zrobiłam takie filcowe z prostymi naklejanymi figurami (5par) i ogarnęła temat w pięć sekund. I jakie miała zajęcie :)))
Usuń
OdpowiedzUsuńWszystko super, ale memo, ciumkatka i poduszka naprawdę WIELKIE WOW :)
Dziękuję:)
Usuńuważam że BARDZO dałaś radę :) świetne pomysły na resztki !
OdpowiedzUsuńTak myślisz????ulga:)
UsuńMój ulubiony - króliczek :)
OdpowiedzUsuńMały słodziak...Wiki nie odda go nikomu:)
UsuńMucha, memo, poduchy - wielkie WOW, ale moje serce skradła ta ozdoba prezentu. Może dlatego, że zawiera mój umiłowany duet kolorystyczny ;), ale na pewno dlatego, że uwielbiam to, co proste, a piękne.
OdpowiedzUsuńMi też się ta ozdoba spodobała:) Chyba to nie będzie ostatni tak ozdobiony prezent:)
UsuńTo moja córa jest szczęściarą. To jej prezent był tak cudnie opakowany:))) Hally inspirujesz. Paczki, które szły do Bostonu miały nie tylko Twoje poduchy w środku ale i były opakowane w bardzo podobny sposób. Tylko królika nie potrafiłam narysować, więc byli Bolek, Lolek i Tola (czyli trzy człowieczki złożone z kółka i pięciu kresek) :D
UsuńWszystko piękne nawet nie potrafię powiedzieć co mi sie podoba najbardziej.
OdpowiedzUsuńMucha powala ale to w dużej mierze zasługa Franulka.
Chyba poduchy tradycyjnie naj naj:))))
No mucha tylko na Franulku fajnie wygląda...bo tak to to zwykła kokardka można by powiedzieć:)
Usuńwow, Raczku, wow!
OdpowiedzUsuńTwoja pomysłowość i pracowitość mobilizuje i zawstydza :D
a Franulek w muszce francja-elegancja, mój zięciunio ;)
Muchę trochę podrasowałam...ale o tym będzie później...w poście chrzcinowym:P
Usuńjak Ty szalejesz Dziewczyno!!!cudnie!
OdpowiedzUsuńNo sama nie wierzę w to, że cos konkretnego z tych resztek zrobiłam:P
Usuńnajbardziej podoba mi sie poduszka (ta pierwsza) i memory!!! (chociaz wszystko jest swietne!)
OdpowiedzUsuńMemory są tak proste do zrobienia że aż dziw bierze, ze wcześniej nie zrobiłam:)
UsuńKochana jakie to wszystko cudne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńto wszystko jest cudne :)
OdpowiedzUsuńdosyć że pomysłowe to i ślicznie wykonane :)
Uff...dobrze że na zdjęciach nie widać niektórych niedociągnięć:)
Usuńmasakra! śliczne wszystko:)
OdpowiedzUsuńja juz kombinuje, co od Ciebie ukradnę;) etui na klucze mi się podoba, i memo mam teraz na czasie
Monika zgapiaj sobie co tam tylko chcesz...to nie są żadne innowacyjne pomysły:P
UsuńChciałam napisać co mi się najbardziej podoba i tak w myślach zaczęłam wszystko wymieniać :)Tworzysz cuda!
OdpowiedzUsuńI dla maluszków, trochę starszych i dla już dorosłych! :)
Dziękuję:) Ale dla dzieci mi się szyje jakoś łatwiej:)
Usuńrany! wymiatasz! :) i jeszcze to kokieteryjne zapytanie, czy dałaś radę, pffff :D
OdpowiedzUsuńOlga bo ja już tak mam że ciągle myślę że można cos było zrobić lepiej, inaczej...stąd to pytanie:)
Usuńjestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńbrawo!
:*
p.s modele cudni
:***
UsuńPodczytując Olgę, właśnie, pfff pewnie, że dałaś :D
OdpowiedzUsuńA widziałaś prace poprzednich resztkowiczek??Poprzeczka postawiona wysoko stąd te zwątpienie:)
UsuńHally!! Fantastyczna robota! Ile pomysłów! Jakie wykonanie! Jesteś cudowna a ja jestem pod wrażeniem....
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!!
Franulek bardzo się zmienił, taki już z niego chłopiec! Bobas pełną gębą! Wiki śliczna księżniczka :*
Pozdrawiam gorąco!
O tak..Franulek to już prawdziwy bobas...już nawet nie pamietam tego kiedy był takim tyci okruszkiem.
UsuńPozdrawiam:))))
Świetne rzeczy potworzyłaś :)))))))
OdpowiedzUsuń:***
Usuńłohoho podziwiam!
OdpowiedzUsuńa ja zazwyczaj za leniwa jestem do małych przedmiotów ;/
Ja też...dlatego te resztki były nie lada wyzwaniem...powstał królik a potem długo nic...rozkładałam je codziennie i dumałam nad nimi:P
Usuńja się martwiłam gdzie się podziewacie, a Ty dzielnie pracowałaś :D
OdpowiedzUsuńKochana wiesz jak jest...w taką pogodę to albo na podwórku całe dnie albo w każdej wolnej chwili przy maszynie:P
Usuńo tak, niby dzień krótszy, a przez zajęcia podwórkowe robi się króciutki
UsuńO matko! Jestem zachwycona! ;) Najbardziej podoba mi się chyba pomysł z memo !;) Oj, chyba będę musiała Ci skraść go. ;)
OdpowiedzUsuńPomysł nie mój niestety...ale banalny do zrobienia a co najlepsze można sobie uzupełniać:)
UsuńAleż jesteś kreatywna :)super,gratulacje:)
OdpowiedzUsuńCudne :) A zwłaszcza gra w Memo! :) Te ze sklepu są fajne, ale te zrobione samemu jeszcze lepsze! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :) I naprawiaj szybciorem maszynę! :)
Maszyna chyba chce przejść na emeryture...chociaz wiekowo młoda...buntuje się ostatnio coraz częśćiej:(
UsuńAleż słodkości! Zazdrość mnie zżera jak widzę jakie cuda mamuśki wyprawiają, a ja lewus jestem w takich manualnych rzeczach do potęgi! :/
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne rzeczy.
Każda z nas coś potrafi...jedne szyją, inne rewelacyjnie gotują, jeszcze inne lepią,, malują...albo są po prostu wspaniałymi mamami:))))
UsuńBOSSSSSSSKO, a Twoje memo, no odlot po prostu
OdpowiedzUsuńCzyli co??Zamawiasz sobie podobne dla Babiszonków??:P
Usuńkto wie :P
UsuńTa ciumkatka cudna :) i podusia do wózka :)
OdpowiedzUsuńUlubione Franulkowe:))))
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńJejku jakie piękne rzeczy na patrzeć się nie mogę!! Smycz urzekła mnie bardzo ,bo właśnie potrzebujemy na gwałt ,bo mojej małej co chwila spada smok :)POZDRAWIAM CIEPŁO:)
OdpowiedzUsuńSmycz powstała głownie z tego samego powodu co u Was:)
Usuńdałaś radę w 100%! super resztki wykorzystałaś!!! memo genialne!
OdpowiedzUsuńDziałaj:))))
UsuńJeśli takie cuda wychodzą z resztek, to trzeba szyć tylko z nich :))) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i zapraszam częściej:))))
Usuńaaaaa, bo oszaleję zaraz, jakie cudowności!! Jesteś prawdziwą czarodziejką!!!! Słodki króliczek, memo jakie przewspaniałe, tyle różności... A Franulek z muchą, haha, idealnie!! :D Zachwycam się i zachwycam, mnóstwo tego Ci wyszło, coś niezwykłego... Jesteś wyjątkową mamą :) :) :)
OdpowiedzUsuńTyle komplementów naraz może uderzyć do głowy...ale motywuje mnie to bardzo:))))
UsuńKomplementy w pełni zasłużone, a jak motywują, to tym lepiej! :) Lubię takie pozytywne osoby :) :) Buziaki
Usuńchylę czoła! pomysły zdaje się proste a zarazem odkrywcze. najbardziej spodobała mi się smycz smoczkowa, memo i ta ciumkatka! brawa!!! :)
OdpowiedzUsuńStarałam się z resztek zrobić to czego aktualnie potrzebujemy:))))
UsuńTy to masz talent!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to talent...ale dziękuję:)
UsuńNiewiarygodne ilez można z takich resztek zrobić...cudne wszystko...pomysł na memo genialny!!!
OdpowiedzUsuńTylko czekam, aż Wiki się nauczy z niego korzystać...bo nawet par za bardzo nie wyszukuje:(
UsuńŻebym to ja miała taki talent i te twoje pomysły to tez bym czarowała te cuda:D króliczek taki słodki :d a smycz do smoczka booska:D
OdpowiedzUsuńSmycz najbardziej potrzebna:)))))
Usuńcóż za niepotrzebna skromność... ;)
OdpowiedzUsuńbo po pierwsze - nie o to chodzi, by "więcej" i "lepiej", tylko by kreatywnie. i by się bawić :)
a po drugie - jest naprawdę świetnie!! memo nas powaliło! żenial!
dziękujemy za zabawę. i czekamy na info o drugiej części :)
Kochane ja wiem że to zabawa i nie chodzi by wiecej i lepiej...tylko ja się bałam zmarnować te piękne skrawki...a chciałam zrobić coś zeby nam służyło...żeby jak najdłużej z nami było:)
UsuńAle tu pięknie i kolorowo u Ciebie:) Tyle fajnych różności, że aż miło popatrzeć:)) W wolnej chwili zapraszam do mnie:))
OdpowiedzUsuńZajrzę na pewno:) Dziękuję:))))
UsuńMemo z resztek tkanin to genialny pomysł. gdyby tak jeszcze wszyć im magnesy byłoby idealne w podróży ;) Chyba zgapię ;) ach!
OdpowiedzUsuńO z tymi magnesami to rewelacyjny pomysł...i co najlepsze elementy można sobie uzupełniać kolejnymi parami:))))
Usuńmasz super pomysły i aż zazdroszczę czasu na to wszystko. sama uwielbiam takie robótki ale przy moim dzieciątku mam niewiele czasu. dodaję Twoj blog do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńJa przy dwójce mam czasu jak na lekarstwo...wiecznie głodny maluszek i wszystkiego ciekawa dwulatka...szyje zazwyczaj wieczorem gdy smacznie śpią:) A pomysły?samo życie:)
UsuńCzy dałaś? - jak dla mnie przeszłaś sama siebie - jeden pomysł lepszy od drugiego :))))
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu jak na to wszytko patrzę to mam wątpliwości...:P
UsuńWow! Poducha patchworkowa jest boska! A ozdobienie prezentu genialne!
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy patchwork...ale na pewno nie ostatni:))))
UsuńCholera masz talent :) z zazdrośći zzielenialam...najbardziej podoba mi sie ta poduszka do wózka
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPewnie,że dałaś radę! DO tego masz niesamowitą wyobraźnię, by takie cudeńka wyczarować! :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTrafiłam na tego posta przypadkiem, jest genialny tzn Ty jesteś genialna !!!!!! :) ))))))))))) Czy te nitkowe resztki często się pojawiają gdzie patrzeć za tymi rozdawajkami :))))))) Jestem chętna i gotowa :DDDD
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń