Wekend spedziliśmy u moich rodziców...
...dziś niedzielnych zdjęć kilka...
Jesień zdecydowanie już kroczy...co nie cieszy mnie wcale...
toleruję tą złotą, pogodną...ale polubieć chyba nie polubię za szybko...
Dobrze, że wakacje ciagle przed nami...może nałapię trochę słońca na zapas:))))
Hally (Raczek)
W poprzednim poście było trochę statystyki...
czyli pół roku Franulka w pigułce <KLIK>
Widać,że niedziela była swojska i radosna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie taka:)
UsuńCudownie tam u Was! I piesek jaki boski!! :)
OdpowiedzUsuńPiesek jest Cioci ale to tak jakby nasz:P
UsuńBo niedziela powinna być taka ;) piękne zdiecie Buziam
OdpowiedzUsuńPiękny weekend.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
I ten szczeniak :)
Szczeniak niestety nie nasz...ale przesłodki jest:)
UsuńSama słodycz!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne zdjęcia i już takie jesienne..
OdpowiedzUsuńja nie mogę się jeszcze pogodzić z nadejściem jesieni, ale jakby była taka piękna jak na Twoich fotkach to też będę tolerancyjna ;)
Ja też się nie cieszę z jej nadejścia...bo zaraz po niej Zima...a ja zimna nie lubię:P
UsuńUwielbiam takie radosne, rodzinne fotki :)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńJesień też potrafi być piękna :) Nawet ta deszczowa! Kalosze i kałuże, kolorowe parasole, spadające po szybie krople deszczu i miłość do ciepłej, aromatycznej herbaty :) A w sercu? Wieczna wiosna :) i wtedy wszystko jest piękne! :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Was! :)
Muszę zmienić podejście do niej...a może się uda..nie mówię nie:)
Usuńsama słodycz!
OdpowiedzUsuńi fryzura Wiki cudowna!
Muszę sama spróbować jej taką zrobić...ta to dzieło siostry:)
UsuńWiki już ma włoski do takich warkoczy??? O kurcze ale fajnie! To gdzie w końcu ten mały pies u mamy Twojej czy za drogą?
OdpowiedzUsuńU Cioci za drogą..a włosy Wikusia ma już na tyle długie...sama się zdziwiłam...fryzura to dzieło Agnieszki:)
UsuńOlśniło mnie, bo przecież mnie do sesji tak czesała moja Ola. Siostry się czasem przydają ;)))) Muszę jej Hankę podrzucić jak jej włosy urosną :) Wika wyglądała czarująco w tych włoskach i bluzeczce białej :*
Usuńpiękne zdjęcia :) ech żeby to nie było taka ostatnia słoneczna niedziela
OdpowiedzUsuńJaka piękna fryzurka u córeczki;-) Ja też za jesienią nie przepadam, tak jak Ty toleruje taką ciepłą i kolorową ale nie lubię mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fryzury:)
Usuńmały psiak + małe dzieci = mmmm.... :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak...mmmmm:))))
UsuńŚliczne zdjęcia.Śliczne dzieciaczki.
OdpowiedzUsuńLato wracaj !!!
Oj wracaj, wracaj:))
Usuńpiękne fotki - te z pieskiem szczególnie mnie rozczuliły :) jesień jak jesień, ja to się zimy boję brrrrr
OdpowiedzUsuńOj...ja Zimy też się boję:(
Usuńjaka romantyczna Wikusia! a Franulek ze szczeniaczkiem sama słodycz! :):):)
OdpowiedzUsuńdo nas też już jesień się wkrada - co mnie cieszy, bo po niej przyjdzie ZIMA! :P
Uwielbiam ją w takim wydaniu:)))))
Usuńza to ja ... uwielbiam jesień w każdym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńSzczęsciara..ja jakoś się przekonac nie potrafię:(
Usuńcudowne zdjęcia zwłaszcza te z dynią mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDynia miała być na obiad i zapomniałam ją zabrać:(
UsuńUściski dla Frania z okazji półroczkowego pobytu na tym świecie:) I dla mamy gratulacje. A dzisiejsze zdjęcia cudowne - czuć jesień już, ale piesek wygrywa!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i Franulka:*
UsuńJak swojsko! :) A jak widzę dynie to dla mnie już prawdziwa jesień następuje! :)
OdpowiedzUsuńJa mam to samo skojarzenie:)
UsuńJak fajnie.
OdpowiedzUsuńJak fajnie.
OdpowiedzUsuńNo fajnie, fajnie...ale jużminęło niestety:(
UsuńŚliczna ta Wasza niedziela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
i jaka sesja jesienna! ;) a ten psiak jaki cudny! Wiki chyba bardzo się spodobał! ;))
OdpowiedzUsuńoby jesień była taka jak w niedzielę! ;) ale podobno od jutra pogorszenie pogody ;((
U nas już się pogorszyła:(
Usuńa ja uwielbiam, no uwielbiam jesień! :)
OdpowiedzUsuńŻyję tą nadzieją że i ja kiedyś polubię:)
UsuńCuudne dzieciaczki :):) Jak i przesliczne zdjecia :) Jesien lubie :) Troszke mniej ja lubie jak pada :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDeszczu nie lubię...brrr....
Usuńjesień lubię tylko złotą, taką właśnie jak na Twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńI ja tylko taką toleruję:)
UsuńHalinko ja to mam wrażenie- że u ciebie to i poniedziałek i środa i sobota - są sielskie i anielskie :)))) Kocham małe szczeniaczki i marzę aby synek miał już własnego - jeszcze trochę :)))
OdpowiedzUsuńMi się za to marzy mały kociak:)
UsuńJak patrzę na te Wasze przepiękne zdjęcia to zdecydowanie cieszy mnie jesień w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńP.S. Po obejrzeniu zdjęć z Franulkiem nie mogę uwierzyć, że to ciągle On ;)
Urósł chłopinka co???:)
UsuńSama tak ładnie uczesałaś Malutką? :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo piękne i jaki słodki szczeniaczek :);)
Kocham taką jesień, a nie to co się dzieje u mnie za oknem...
OdpowiedzUsuńFranuś jaki już duży. Cudny!!!
Wiki ma śliczną fryzurkę!!!
Podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń