Spodnie które kiedyś bluzką były.
Bluzką baaaaardzo wygodną i przeze mnie lubianą.
Kupiłam ją prawie 4 lata temu i służyła mi nawet w ciąży....do czasu aż Wikusia mi jej nie utłuściła.
Plama była nie wielka ale widoczna...żaden odplamiacz nie zadziałał :(
Żal mi było się z nią rozstawać więc wpadłam na pomysł żeby uszyć z niej wygodne spodnie ala Alladynki.
Rękawy kimonowe znacząco to ułatwiły. I tak z górnej części powstały spodnie.
Celowo zrobiłam nieco większe. Materiał jest elastyczny, lekki...idealne spodnie na latnie dni:)
Niestety moja maszyna nie chce szyć takich tkanin więc całość uszyta ręcznie...
zajęło mi to 3 długie wieczory. Ale myślę, że było warto.
Nowej właścicielce przypadły do gustu:
Nowej właścicielce przypadły do gustu:
W wersji krótkiej:
Nie zrobiłam zdjęć jak wyglądała bluzka zanim stała się spodniami.
Przeszukałam komputer i odkopałam zdjęcia sprzed 4 lat z zajęć na studiach podyplomowych.
Co nie co widać.
Zostało mi jeszcze trochę tej tkaniny i w trakcie realizacji jest coś jeszcze do kompletu...
tym razem coś na głowę:p Ale o tym kolejnym razem.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Raczek
Jak zawsze wszystko co robisz jest cudne! :)
OdpowiedzUsuńA jak się czujesz? :) I jak ma się Malutki..? :)
Dziekuję Karolinko:) A ja się czuję już dobrze..nic mnie nie boli...wszystko minęło jak ręką odjął. Franio już przybrał kilogram wiec waży 3,8kg. Miałam tutaj wrzucić jego zdjęcie ale mi się nie wczytuje:(
UsuńSuper wyszło. Naprawdę genialne :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.spodnie super:)
OdpowiedzUsuńWooow! świetna robota, i to w dodatku w całości ręczna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Nogawki od wewnątrz są zszyte maszynowo. Tzn odzyskane z rękawów.
Usuńsuper! sama bym w takich smigała :):)
OdpowiedzUsuńJa też...choć nigdy takich nie miałam wydaja się być bardzo wygodne:)
UsuńŚwietny pomysł, w przypływie kreatywności pożyczę go sobie.
OdpowiedzUsuńp.s. i kochamy zdjęcia małych stópek :)
Pozdrawiamy!!
Ależ proszę bardzo...o ile dobrze mi się wydaje wzór tych spodni nie jest zastrzeżony:P
UsuńA gołe stópki jesteśmy zmuszeni oglądać kilka razy w ciągu dnia:córka nie toleruje żadnych kapci i skarpetek...nosi je około godz a potem zdejmuje...i tak w koło:) Dobrze, że w butach chce chodzić:)
rewelacja, jak ja uwielbiam takie recyklingowe przeróbki:))) spodnie są świetne i wiedać że bardzo wygodne:))
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam dawać nowe życie nie potrzebnym już rzeczom...a spodnie muszą być wygodne - Wiki nie chciała ich zdjąć:)
Usuńjak fajnie być taką zdolną mamą ;)spodnie świetne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajnie to wymyslilas :) Suuper wyszly spodenki :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńWaaaaa:) Tutka poprosimy:D:D:D
OdpowiedzUsuńZakochałam się:)
O z tutkiem to może być problem...:(
UsuńSpodnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:*
UsuńFajne i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńCholernie zdolna z ciebie bestia.
OdpowiedzUsuńSpodnie są rewelacyjne:)
Czy zdolna to nie wiem...ale jak coś sobie umyślę to musze spróbować zrealizować...inaczej nie daje mi to spokoju. Efekty rzadko są takie jak plany...tutaj akurat się udało:)
Usuńświetny pomysł! a efekt jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńSpodnie są świetne :) Sama bym takie nosiła ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gdyby moja maszyna nie strajkowała pokusiłabym się o podobne dla siebie:)
UsuńSuper pomysł i świetne wykonanie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGenialne alladynki! Muszą być super-wygodne :)
OdpowiedzUsuńWygodne na pewno...no i podobają mi się na Wice...zawsze unikałam takich spodni:P
Usuńhehe szalona!!! no świetne a mówiłaś że Ci z tydzień z tym zejdzie:-)))) naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńtaka mama to skarb :)
pozdrawiam ciepło
Zawzięłam się po prostu:)
Usuńświetne spodnie!
OdpowiedzUsuńmasz wyobraźnię i talent!
no jestem zachwycona!
A Ty masz zdolną mamę, która spokojnie mogłaby takie uszyć dla Emilki:))))
Usuńspodenki rewelacja ... ja mma takich kilka bluzek i cos wymysle sfastryguje i kogos poprosze kto ma amszyne sprawną o pzreszycie ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMoja sprawna...ale tych rozciągliwych tkanin nie szyje:(
UsuńUwielbiam taki recykling, wspaniale wyszły spodenki, bardzo fajna bluzka była...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żal mi tej bluzki, ale cieszę się, że te spodnie wyszły i Wikusia jeszcze wykorzysta:))))
UsuńMasz świetne pomysły :)))). Ja wczoraj przejrzałam ubranka po Mikołaju. Poodkładałam sobie te, które przydadzą się Hani. Przygotowałam też coś dla Frania. Muszę tylko skombinować jakieś pudełko. Jak lekarz potwierdzi już na 100% dziewczynkę (następna wizyta 15kwietnia), wyślę je wam :).
OdpowiedzUsuńBuziaki :)))
olusiak
Olu ja jestem pewna, że to dziewczynka...i powoli planuję i kompletuję:))))
UsuńŚWIETNE!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńŚwietnie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł. Przeszukam jutro swoją szafę w poszukiwaniu potencjalnych kandydatów na spodnie
OdpowiedzUsuńKoniecznie się potem pochwal efektem przemiany:)
UsuńREWELACYJNE !!! jak ja lubię tą szarą dzianinę !!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia weekendowe :**
Ale z Ciebie zdolna babeczka ;)
OdpowiedzUsuńP.S.
Od niedawna zaczęłam Cię podpatrywać, czy możesz zdradzić ile miesięcy liczy Twoja córcia?
Pozdrawiam cieplutko!
1 kwietnia będzie miała dokładnie 21 m-cy:)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź. Tak będzie mi łatwiej czytać Twoje posty, dotyczące Wikusi ;)
UsuńP.S.
Mój synuś 27 marca, skończy 26 miesięcy :)
Pozdrawiam cieplutko!
Świetne. Jak ogarnę koszulki, to się chyba zabiorę zza takie recyclingowe spodnie :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na te wasze koszulki..może też się kiedyś za jakąś zabiorę:)
UsuńŚliczne spodnie, fajna przemiana. Zdjęcia stópek przesłodkie. Pozdrawiam! Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję...jestem bardzo zadowolona że mi się ta przemiana udała...bo nie zawsze tak jest...w końcu nie jestem krawcową...
Usuńfantastyczne alladynki..
OdpowiedzUsuńa bluzka była prześliczna.. ramiona przyciągają uwagę ;))
Własnie za te ramiona lubiłam ją najbardziej...i za tą delikatną tkaninę...która po tylu praniach nie ma ani jednego zmechacenia ani odkształcenia:)
UsuńŚwietne spodnie!
OdpowiedzUsuńŚwietne te spodenki :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!nie wpadłabym;)Wikusia pięknie się w nich prezentuje:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :) uwielbiam do Was zaglądać - zawsze jakiś hicior wyczarujesz :) przecudne spodnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńJa do Was też chętnie zaglądam:))))
Świetny pomysł z tymi spodniami, wyszły Ci rewelacyjnie, Właścicielce z nich uroczo :-)
OdpowiedzUsuńNo taki Recykling to ja rozumiem - fantastyczne to twoje ręce :))
OdpowiedzUsuńCzasem gdy recykling się nie powiedzie bo wytężonej pracy i marnym efekcie następuje utylizacja:P
Usuńrecyklingowe spodnie w Twoim wykonaniu po prostu mnie urzekły. Świetny pomysł, i ja muszę się w recykling pobawić :) a że POWOLI sprzątam w szafie może coś mi wpadnie w łapki do przerobienia :)
OdpowiedzUsuńAle świetna przeróbka! :)
OdpowiedzUsuńextra gatki! dla samej siebie chętnie bym podobne uszyła ;)
OdpowiedzUsuńale dla dziecka łatwiej, bo wystarczy materiał z podkoszulki czy bluzki.
Ale trafiłam! Własnie buszuję po necie w poszukiwaniu wskazówek jak takie porteczki uszyc! Bomba wyglądają! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń