63 Czarno-białe DIY i trochę smakowitej niedzieli:)

Wczoraj na fanpage Basia Szmydt poleciła TEGO bloga:)
Zajrzałam i przepadłam...dosłownie...
Przeglądałam, przeglądałam  i końca widać nie było....

Zainspirowana pracami autorki bloga zabrałam się do działania...
i po kilku godzinach "bazgrolenia" które uwielbiam powstała puszka:)
Jeszcze nie wiem na co ale na coś na pewno:)





Macie ochotę na podobną puszkę???
Do jej wykonania potrzebujemy:
- pustej puszki - moja jest akurat po mleku,
- foli samoprzylepna w kolorze białym,
- pisaka do płyt CD lub marker:)
-trochę wolnego czasu:)

Puszka przed i w trakcie:)




Jeśli ktoś bardzo, bardzo chciałby zrobić taką puszkę a nie ma puszki to mam trzy na zbyciu:)
Mogę wysłać za koszty wysyłki. Nawet trochę foli się znajdzie.
Kto pierwszy ten lepszy:)

I jezcze na koniec trochę zdjęć z wczoraj:)))
PS. na zdjęciach jest też inna puszka...dużo łatwiejsza do zrobienia...
przechowujmy w niej ciastolinę:))))












Miś został pożarty niemal w całości....został kawałek pyszczka:P
Foremka - miś - Biedronka
Ciastolina + foremki - Smiki

Pozdrawiam

Hally (Raczek)





63 komentarze:

  1. a ja zostawiam zawsze puszki po herbatkach, np. z bobovity, więc już wiem jak je ozdobię :) a mam zamiar przeznaczyć je na przyprawy :) Twoja pucha wyszła super, choć ja cierpliwości do aż takiego malowania nie będę miała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puszki po herbatach też mam...już niedługo się za nie zabiorę:)

      Usuń
  2. No to jest świetny pomysł na wykorzystanie starych puszek po mleku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Sama malowałaś ten motyw z sówkami?Piekne puszczeczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko sama...niby takie bazgrołki a efekt końcowy zadziwia:)

      Usuń
  4. puszka wyszła wspaniale...i gratuluję cierpliwości!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna :) Cierpliwa to Ty jesteś na 100% :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie...miałam to rozłożyć na dwa dni a chciałam skończyć jak najszybciej:P

      Usuń
  6. coś czuję, że dużo inspiracji na tym blogu znajdziesz :) Pucha - boska!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczęka mi opadła :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty naprawdę jesteś zdolna. Czego ty nie potrafisz?
    Piękna ta pucha jak ze sklepu.
    A to ciasto na koniec to jakie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na szybko to dziergac nie potrafię:P

      Usuń
    2. A co tam dzierganie, kobieto:)
      Mnie wstyd ciebie prosić już o cokolwiek ale na ten przepis jestem chętna.
      Widziałam, że w lidlu będą też takie foremki więc kupuje i piekę jak nic.

      Usuń
  9. Przeslicznie wyszla Ci ta puszka :) Baardzo mi sie podoba :) Musze poszukac u siebie jakiejs puszki :) hmm nawet okleine chyba biala mam :) Suuper pomysl :) Cuudne te Wasze maluszki :) Puszka dla dzieci rowniez fajna :) aa Ciastko misiu ,wcale sie nie dziwie ,ze szybko zniknal skoro tak kuszaco wygladal jak i zapewnie pysznie smakowal :):) Ja po tym weekendzie torta ,ciasta na kilka dni odpuszcze sobie pieczenie :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  10. gratuluję cierpliwości, pięknie ci wyszło, tyle szczegółów! ale wiesz, znam to - jak siadam do maszyny to nie wstanę póki nie skończę ;D a na drugi dzień oczy na zapałki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nigdy nie szyłam dłużej niż do 23ej...a zaczynam zazwyczaj o 20.30:P

      Usuń
    2. a puchę o której zaczęłaś? :)

      Usuń
    3. Hmmm...o 10ej rano chyba...dokończyłam dzisiaj bo wczoraj oglądałam z mężem film. Rysowanie tego zajęło mi w sumie z 4 godz.

      Usuń
  11. Normalnie szatan z Ciebie - taka jesteś sprytna :D Piękne puszki, mam nadzieję, że przy jednym dziecku zrobię choć w połowie tyle co Ty przy dwójce :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam...to nie takie trudne..trzeba się zmobilizować:)

      Usuń
  12. Efekt cudowny:)
    Ja mam kilka puszek jeszcze po Mikołajkowym mleku i od dawna mam pomysł na ich ozdobienie i wykorzystanie ale czasu jakoś brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdziesz czas to pokaż koniecznie efekty...jestem ciekawa jaki masz na nie pomysł:)

      Usuń
  13. puszki wygladaja rewelacjyjnie:P

    OdpowiedzUsuń
  14. świetnie Ci to wyszło! Twoje puszki piękne! Ale ta drobiazgowa, to musiałabyć czasochłonna:))
    silesia mama (wcześniej benkowo)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądają SUPER !!!
    Miłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zbieram szczęke z podłogi!!! Naprawde sama to namalowałaś?? SUPER!!! Podziwiam za talent i cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, to tylko pozory....nie jest wcale trudno stworzyć taką puszkę...i nawet talentu żadnego w tym kierunku nie potrzeba:P

      Usuń
  17. nie no ja mam dość. Ty to orasz jak mróweczka. jak Ty to robisz że masz na wszystko czas? posprzątane, dzieci szczęśliwe z mama wybawione, obiad ugotowany, wyspana i jeszcze takie cuda robisz, niby tak przypadkiem ;P Może jakąś seria postów o mistrzowskiej organizacji czasu z dwójka dzieci zmajstrujesz, hmmm??
    to bazgranie to dodlowanie, kiedyś o tym pisałam. Mozna tym sposobem ozdabiac wszystko. Twoja interpetacja świetna :))

    ps. jak po puchy nikt się nie zgłosił to ja chetnamjestem na obie sztuki, bede miała dla Każdej z panien :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puchy są Twoje:) A post na temat organizacji....a raczej jej braku...zrobi się:) Już to paru osobom obiecałam:P

      Usuń
  18. bardzo Ci to bazgranie smakowite wyszło :))

    OdpowiedzUsuń
  19. oj jak ja bym tak bazgrała to hohohoho

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno tak potrafisz...tam są same kółeczka prawie:P

      Usuń
  20. pudełko jest cudne
    mis po prostu bomba!!!!
    foty jak zawsze cudne
    :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna kolorystyka pudełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. o ja.... jaki świetny pomysł :) będę tu częściej zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Puszka wspaniała. Widać, że kosztowała masę pracy. Zazdroszczę determinacji i cierpliwości. Jesteś wielka!!! Kilka naszych puszek zostało przerobionych na różne osłonki na kwiatki, a biedronkowa foremka jest hitem i u nas :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak dużo pracy to nie...chociaż czas szybko płynął:)
      Muszę zobaczyć te Wasze osłonki:)

      Usuń
  24. Sama to namalowałaś?? Przerewelacyjna jest!!

    OdpowiedzUsuń
  25. niby nic a efekt wow jest, czadowa!:)
    i dołączam do apelu o kurs organizacji i rozciągania czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  26. pięknie malujesz,ja niestety nie mam takich zdolności:(

    OdpowiedzUsuń
  27. no co ja mogę...siedzieć i podziwiać i wzdychać , że ja teakie beztalencie ;))) ale...mam pewien pomysł i mam nadzieję, ze wieczorem go zrezalizuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. mam kilka puszek po mleku i też zastanawiałam się co z nimi zrobić. Twój pomysł jest super! muszę tylko popracować nad moimi zdolnościami plastycznymi, ale myślę, że kilka takich puszeczek zrobię. dzięki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)