Nie wiem od czego zacząć...nie było mnie tutaj od zeszłego roku:P
Dziwnie szybko czas płynie....Święta, święta...święta rozleniwiają....ale czas się ogarnąć....
Tempo szycia zwiększyć bo mam bardzo spowolnione....
Dorobiłam się w końcu kąta do pracy ale nie ma co pokazywać bo obecnie jest tam składzik...i bynajmniej nie tkanin ale szklanek, kubków, talerzy, talerzyków i innych takich....
Kuchennych rewolucji mi się zachciało i z szyciem znowu na salony muszę wrócić....
Najgorsze jest to, że składzik jest nie tylko na moim biurku ale też u dzieci na komodzie, w przedpokoju i w dziennym....no taka mała ta kuchnia a taka pojemna...
Ale jest nadzieja, że tydzień, dwa i wszystko będzie po staremu...z tą różnicą, że kuchnię będę miała bardziej moją...i może mi ochota do gotowania wróci:))))
Tymczasem jestem cały czas na Instagramie TUTAJ
....szyję...i szykuję dla Was konkurs na fb:)
I na innych blogach...ale wszystko w swoim czasie....póki co ciiii...:))))
Pozdrawiam
Hally
No ogarniaj się raz, dwa bo nie mogę się doczekać efektów :)
OdpowiedzUsuńNo Ty pierwsza na kawe jesteś zaproszona;)
UsuńA ja szaleństw kuchennych zazdroszczę! Poskręcałabym coś :-)
OdpowiedzUsuńHehe..zapraszam do pomocy;)
UsuńNo to sie zapowiadają zmiany.
OdpowiedzUsuńLubię takie zapowiedzi, pracuj, czekam z niecierpliwością:)
Powodzenia. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością. ;)
♡♡♡
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam kciuki za koniec przemeblowan !!! :) I oby ta kuchnia teraz byla taaka baardzo ulubiona Twoja Halinko :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńOgarniaj się, ogarniaj! Czekam na efekty rewolucji kuchennej ;)
OdpowiedzUsuńI chyba robotę będę miała dla Ciebie. Ale to jeszcze trochę, jak mi się pomysł wyklaruje i fundusze po świętach uzupełnię ;)
kiedy ja będę szaleć z kuchnią.....marzenia na Nowy Rok :)))))) czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńKuchnia nawet dla kucharzy leniuchów to najważniejsze miejsce w domu. W kuchni zawsze jest najcieplej, najlepiej się rozmawia, kawa smakuje najlepiej i imprezy też w kuchni najlepiej wychodzą. Kuchnia to centrum domu, więc warto trochę przecierpieć. :) Powodzenia w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńCzekam i przebieram nóżkami ;) U nas też się szykują zmiany:D
OdpowiedzUsuńInspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńSuper post
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten blog !
OdpowiedzUsuń