Od kiedy pamiętam bujałam w obłokach...do dzisiaj zdarza mi się oderwać od rzeczywistości i popłynąć....ja nie wiem czy to przypadkiem nie trzeba leczyć:P
Chmurki nie są namalowane chociaż tak wyglądają:)
Są to przeKLEJKI, wpspaniały produkt dostępny w różnych wzorach i kolorach w sklepie CaliMali w Gliwicach....Jednak jeśli ktoś ma do Gliwic za daleko może poprosić Magdę o wysyłkę.
PrzeKLEJKI jak sama nazwa mówi to naklejki które można przeklejać dowolną ilość razy w różne miejsca....co mnie cieszy niezmiernie bo jak wiadomo kobieta zmienną jest:)
Zanim powstał powyższy układ chmurek miałam przynajmniej z 15 różnych wariantów.
W zestawie jest 8 chmurek...u nas wiszą jedynie cztery...pozostałe cztery czekają.
Do wyboru są jeszcze kółeczka, kropelki, mają pojawić się strzałki i inne wzory.
Od wczoraj ruszyło też budowanie miasta książek:)))
Wszystkie szczegóły u Olgi (blog O tym, że...)
A w tym roku powstał już prawdziwy drapacz chmur:))))
Zapraszam Was do zabawy w budowanie książkowej wieży:)
Warto odkurzyć półki z książkami...nasza budowa trwała prawie trzy godziny,..każda książka musiała być przekartkowana:P
* * *
Przypominam o trwających aukcjach na rzecz Agnieszki.
Zapraszam do licytacji:)))
Hally
Wasz pokoik bardzo mi się podoba :) a wieżę z książek będziemy budować na dniach, jak tylko wolna chwila się znajdzie, bo fajna to akcja i też braliśmy udział poprzednio :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te przeklejki :) Najlepsze, jeśli nie zabierają ze sobą farby ze ściany.
OdpowiedzUsuńW chmurach od czasu do czasu można pobujać. Każdemu dobrze robi.
Pamiętam Waszą zeszłoroczną wieżę. Zleciało szybko i tyle się zmieniło...
Nasza wieża będzie się budować, jak tylko Bracia ozdrowieją troche.
Kurcze a ja chcialabym sama uszyc tipi dla Marys ale tchorze, bardzo ciezko sie szylo?
OdpowiedzUsuńA nasza wieza ksiazkowa mialaby chyba z 3 metry ;)
UsuńI my budowaliśmy wieżę rok temu, tyle, że anonimowo ;) W tym roku także nas nie zabraknie.
OdpowiedzUsuńA te chmurki świetnie wyglądają. Jak patrzę na pokój Wikusi i Franka, to mam ochotę całe mieszkanie machnąć szarą farbą ;)
Kocham chmury ...najchetniej bym się na nie przeprowadziła :) na bank zagoszczą w naszym kąciku dziecięcym :)
OdpowiedzUsuńMy też dziś budowaliśmy. Chmury fajne, a jak się mają ślady po kropelkach? ;)
OdpowiedzUsuńMy rok temu też budowaliśmy wieżę, wtedy była jeszcze skromna, teraz będzie zdecydowanie wyższa :-). PS. A na pokój dziecięcy nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńTwoje dzieciaczki mają super pokoik, a przeklejki-chmurki bardzo tu pasują :)
OdpowiedzUsuńHalinko, stwórz post o pokoju dzieci po przemeblowaniu
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń