37 Kiedy pasja staje się pracą :)

Już pisałam TUTAJ, że nie jestem krawcową z wykształcenia....że ludzie fakt, że szyję odbierają różnie...najczęściej źle...traktują mnie jako gorszą bo siedzę za maszyną i nie wiadomo co robię....
Od kiedy zamieszkaliśmy na swoim i wyszłam z dołka stałam się inną, pewną siebie osobą, która nie czeka na to aż manna spadnie jej z nieba.
(chociaż zdjęcie poniżej wskazuje na coś innego :P )


Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i nie planować nic...chciałam i nadal chcę żyć tak jak mi jest najlepiej pamiętając przy tym o swojej rodzinie i o tym co jest w życiu ważne:)
Dziś mogę powiedzieć, że jestem szczęściarą bo moja pasja stała się moją pracą:)
Kocham szyć...uwielbiam to...wpadłam na całego i kiedy dostaje maile od moich klientów, że "szyjątka" dotarły, że są super, że dzieci zadowolone to unoszę się przynajmniej metr nad ziemią ze szczęścia i wiem, że moja praca sprawia komuś radość:)


I w końcu...po roku! od wykupienia domeny na www.hallydesign.pl ruszył mój własny sklep:)
Sklep w którym można kupić wiele ciekawych przedmiotów nie tylko takich które wyszły spod moich rąk, ale także spod rąk innych zdolnych osób...:)
Systematycznie asortyment w sklepie jest uzupełniany i mam nadzieję, że jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia będzie w nim większość tych rzeczy które chcę żeby w nim były:)
Nie będę się zbytnio rozpisywać...po prostu ZAPRASZAM :)))
I dajcie koniecznie znać jak Wam się podoba moje najmłodsze dziecię :)


I na koniec jeszcze PODZIĘKOWANIA:)

Dotychczasowym klientom dziękuję za zaufanie i słowa krytyki :)
Wam, moim czytelnikom, dziękuję za każdy komentarz pod szyciowymi postami, za uwagi i wzmocnienie mojej wiary w to, ze to co robię jest fajne :)
Moim przyjaciołom i rodzinie za doping i wiarę w moje zdolności :***
I przede wszystkim DZIĘKUJĘ mojemu mężowi, który mnie wspiera na każdym kroku,pomaga przy tworzeniu rzeczy dla Was i  który zajął się sklepem od strony technicznej i nie narzeka na to, że zrobiłam z naszego pokoju dziennego swoją pracownie...:P
...a na sam koniec jeszcze dziękuję dwóm dzielnym skrzatom: Dorocie i Monice które pomagają mi w realizacji szyciowych projektów, dzięki czemu mam więcej czasu dla mojej rodziny:))))


I pamiętajcie:

"Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia"

Pozdrawiam

Hally



37 komentarzy:

  1. O rety, rety ja też się wzruszyłam i to nawet nie wiesz jak :) Tak trzymaj dzielna babko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo...w sumie słuszenie bo Ty jesteś jednym z tych przyjaciół, którzy wierzyli:)

      Usuń
  2. Gratulacje:)wiesz,że ja od dawna za Ciebie trzymam kciuki:)kiedyś chciałabym takiego posta napisać o sobie...marzenia się spełniają, marzenia się spełniają!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty wiesz,że kibicuje Ci od samego początku i uwielbiam wszystko co robisz.I Ciebie uwielbiam :) i ty już wiesz,za co, bo nie za same szyjątka.Dusza z Ciebie człowiek a to co robisz to tylko fajny dodatek do reszty.
    I już się nie mogę doczekać kolejnych zakupów ale to za chwilę dopiero.
    Buziaki wielkie kochana dla Ciebie i dzieciaków od naszej trójki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlena...nie wiem co powiedzieć...wzruszył mnie Twój komentarz bardzo :****

      Usuń
  4. Kochana, życzę wytrwałości i powodzenia!!!
    Jesteś kolejnym przykładem na to że marzenia są w życiu najważniejsze...

    Pozdrawiam
    Martita

    OdpowiedzUsuń
  5. O zazdraszczam ale tak pozytywnie, teżmnie wciagnelo szybciej... Ale. Muszę łączyć z etetem najbardziej podziwiam! Kibicuje z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  6. Good for you!!! ;) Wspieram i popieram! http://virgo1982.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Pieknie :)) Tak trzymaj Kochana !!! :) Suuper ,ze udalo Ci sie sklepik zalozyc i ze masz swoich pomocnych skrzatow :))) Trzymam kciuki ,aby wszystko dobrze sie ukladalo !!! :) Buuziaki :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Halina, co Ty wogóle piszesz że ktoś z góry patrzy bo Ty taka biedna przy maszynie siedzisz???!!! Pięknie tym ludziom zagrałaś na nosie! Tak trzymać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, bo ja na wsi mieszkam...krawcowa to raczej kiepski zawód...wg większości...serio...ale mam to gdzieś:))))
      Mokasynowa Królowo brawo i dla Ciebie za realizacje marzeń :)

      Usuń
  9. zauważyłam w tobie zmianę. bardzo mi się taka podobasz!!! trzymam kciuki za dalszy rozwój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:* To aż tak widać???Nawet w wirtualnym świecie???:)

      Usuń
  10. Brawo! Gratuluję i życzę sukcesów! :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak trzymaj :) Powodzenia :) isz

    OdpowiedzUsuń
  12. Halinko super ekstra hiper... Własny sklepik to też moje marzenie dlatego za każdym razem jak widzę że innym się udaje to wiem, że jestem któraś tam w kolejności :-) ps. Mąż, który ogarnia takie rzeczy i wspiera!!! Szczęściara z Ciebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba tylko chcieć i przede wszystkim nie napinać się...a co do męża to w chwilach kryzysowych wycinał kosze i poduszki i jest specialistą od pomponów...ale Ciii...bo jak to przeczyta to mam przekichane :P

      Usuń
  13. Brawo!Gratuluję sukcesu.Mamy od Ciebie kilka "szyjątek" i potwierdzam że bardzo cieszą.dalej trzymam kciuki i życzę dalszych sukcesów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dzięki takim klientom/czytelnikom uwierzyłam w siebie:) Dziękuję:*

      Usuń
  14. Kasiu...wróżką chyba jesteś:****

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję fajnie kiedy pasja jest naszą praca wtedy możemy robić to co kochamy:) Stronka super:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczuwałam, że taki ciąg dalszy nastąpi ;)
    Hally serdecznie Ci gratuluję, życząc wielu kreatywnych pomysłów i całej rzeszy zadowolonych klientów!

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczęścia więc i...dużo uśmiechniętych i zadowolonych klientów;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Osoby komentujące anonimowo proszę o podpisanie się...:)