Ja puzzlami próbuję zarazić ale na razie podeszły Wojtkowi tylko czu czu :) I chyba pójdę za ciosem i kupię drugie z tej serii :) Jest tyle fajnych układanek ale nie ma na razie sensu ich kupować bo układa w koło tylko te jedne :P A wąsik pod noskiem cudeńko :)
A nie mdli od tych słodyczy???:P Na puzzle mamy takie sposoby: 1. układamy jak Franulek śpi:) 2. Wikusia ma wyrobiony nawyk sprzątania puzzli natychmiast po ich ułożeniu.
puzzle u nas juz troszkę się znudziły, jakoś tak u nas to fazami przechodzi :) a szkoda bo lubiłam z nimi poukładać, teraz już rzadko, teraz planszowe gry:)
Jedno słodsze od drugiego!:)
OdpowiedzUsuńWiktoria chyba bardziej bo usmarowana dżemem:P
UsuńDzieciaczki na schwał! podobni są do siebie baaardzo!
OdpowiedzUsuńP.S.Pamiętasz?;)
Pamiętam:***
UsuńJa puzzlami próbuję zarazić ale na razie podeszły Wojtkowi tylko czu czu :) I chyba pójdę za ciosem i kupię drugie z tej serii :) Jest tyle fajnych układanek ale nie ma na razie sensu ich kupować bo układa w koło tylko te jedne :P A wąsik pod noskiem cudeńko :)
OdpowiedzUsuńU nas w sumie podobnie..jak sobie któreś upatrzy to układa je w koło...potem jej się nudzą i układa inne...itd
Usuńpuzzlomaniaczka :)
OdpowiedzUsuńskądś to znam :)
Emilka to już na wyższym poziomie pewnie...u nas max 36 kawałków.
UsuńU nas chwilowo (?) puzzle poszły w kąt ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno chwilowo..u nas też było trochę przerwy po wielkim (pierwszym) zauroczeniu:P
UsuńWiki pewnie myśli, że jej nie widać ;) Lubię takie chowanie się :)))
OdpowiedzUsuńNie, nie..ona udaje, że ma takie okulary:P
Usuńcudne zdjęcia :) ale tym razem chyba portret Wiki wygrywa ;))
OdpowiedzUsuńTez odnoszę takie wrażenie:)
UsuńWiki tak uśmiechnięta, umorusana - rozkłada na łopatki :-). A Franulek - czysty romantyzm :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńNa te Twoje fotki mogłabym patrzeć godzinami :)
OdpowiedzUsuńFranulo super mina:)
OdpowiedzUsuńPuzzlomaniaczka...tak trzymać :)
Liczę na to, że jej ten bzik nie minie za szybko:P
UsuńPiękne zdjęcia, piękne dzieciaczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:****
UsuńSłodycz się wylewa jak zawsze.
OdpowiedzUsuńCzy Ty ogarniasz odnalezienie wszystkich fragmentów puzzli przy swoich Młodych? U nas ciągle się gubią :)
A nie mdli od tych słodyczy???:P
UsuńNa puzzle mamy takie sposoby:
1. układamy jak Franulek śpi:)
2. Wikusia ma wyrobiony nawyk sprzątania puzzli natychmiast po ich ułożeniu.
:))))
Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńOstatnio potrafię znieś duuużo słodyczy, + 3 kg w m-c :)
OdpowiedzUsuńTo ja na razie będę układać puzzle sama!
HEhe...[przyjdzie i czas na porządkowanie po zabawie:)
UsuńFranek myśliciel :) Słodki!
OdpowiedzUsuńOn się urodził z taką miną:P
Usuńpuzzle u nas juz troszkę się znudziły, jakoś tak u nas to fazami przechodzi :) a szkoda bo lubiłam z nimi poukładać, teraz już rzadko, teraz planszowe gry:)
OdpowiedzUsuńU nas też zauważam takie fazy:lubię puzzle a za jakiś czas już nie...
UsuńPiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńFranek jaki zapatrzony :**
Dziękuję:)
Usuńzdjecia swietne
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinko:))))
UsuńFajne szkraby :)
OdpowiedzUsuńSuuper maluszki :):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI my pozdrawiamy:)))
UsuńU nas miłość do puzzli trwa nieustannie i u Kuby i u Franka!
OdpowiedzUsuńsłodziaki! :)
OdpowiedzUsuńu nas puzzle jeszcze czekają na B. bo teraz to by je tylko próbował unicestwić:)