Elemer...oto jest wyzwanie....
Kolorowe kwadraciki...wycinanie, zszywanie...rysowanie wykroju....zszywanie...
I jest....mój pierwszy w życiu słoń...ma być prezentem na Dzień Dziecka
Ma swoje niedoskonałości...ale jest uroczy-prawda???
Ja postawiłam na prezent wspólny dla Franulka i Wikusi.
Zestaw instrumentów. Ale nie taki gotowy.
Zakupiłam drewnianą skrzynkę i osobno instrumenty.
W skład zestawu początkowego wchodzą dwie kołatki:
Marakasy małe (na zdjęciu jeden, drugi w drodze)
Mini bębenek:
Dzwoneczki:
W planach mam jeszcze janczary, tamburyn, cymbałki, trójkąt...ale to z czasem.
Myślę, że będą zachwyceni...nie znam dzieci, które nie lubią grać na instrumentach....a tym bardziej na takich kolorowych:)))))
Powyższe instrumenty (oprócz dzwoneczków) zakupiłam na Allegro.
* * *
No i zmiany blogowe na które tak czekałam:))))
Na pewno każdy już zauważył zmiany...wg mnie zmiany na lepsze...
Piękny banerek ze słoneczkiem i projekt metki zawdzięczam Magdzie z My simple art
Jeszcze raz dziękuję za wszystko...uwierzcie mi Magda musiała się trochę namęczyć...moje wytyczne nie były jasne, ciągle coś zmieniałam ale cel został osiągnięty:)
Nowy szablon - przejrzysty i funkcjonalny to zasługa Sroki :***
Anita jest moim guru jeśli chodzi o szablony i nie tylko o nie:)))))
DZIĘKUJĘ :****
Pozdrawiam
Hally
Ps. wczoraj było o Tamagotchi Friends i nurtującym mnie pytaniu, jakie jest Wasze zdanie na ten temat???
Dzieci się cieszą z instrumentów, rodzice już mniej ;P Syn kiedyś dostał trąbkę, jak się w końcu zepsuła, to się ucieszyłam prawdę mówiąc - he, he ;)))) Podziwiam, że Ty dajesz rade z takim hałasowaniem, ja jestem zdecydowanie mniej odporna
OdpowiedzUsuńHehe...no fakt...grając na instrumentach potrafią narobić hałasu...ale bez nich tez:P
UsuńPiękna odsłona bloga. Sroka jest mistrzynią - ja też mam od niej szablon :)
OdpowiedzUsuńO takk....Anita to królowa:***
UsuńWiększość z tych instrumentów mamy u siebie, sprawdzają się świetnie do tej pory, zarówno u 6cio latki jak i prawie 3 latka. Do tego jeszcze flet, taki zwykły żeby nie było szkoda w razie czego, oraz prawdziwe organki po dziadku, oboje uwielbiają...
OdpowiedzUsuńUff....czyli mówisz, że prezent trafiony i na lata???:))))
UsuńBo wygląd świetny ale nie byłam pewna co do trwałości...
Zmiany zauważyliśmy! A jakże :) Jeszcze bardziej słonecznie się zrobiło u Was :) A instrumenty piękne. Sama bym pograła i juz zazdroszczę Twoim Dzieciom prezentu na Dzień Dziecka :) No i Elmer jak z książki wyjęty :)))
OdpowiedzUsuńO to słońce właśnie chodziło...ma tutaj być miło nawet w pochmurny dzień:)
UsuńA na instrumentach pograsz jak nas odwiedzisz:*
Trzymam za słowo :*
UsuńSłonik przeuroczy, a instrumenty takie kolorowe, że sama mam ochotę na nich pograć - kołatki są super :)
OdpowiedzUsuńJa sobie już ukradkiem gram...już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę ich minę:)
UsuńFaktycznie duża graficzna rewolucja u Ciebie :) Super, a instrumenty też bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńJEstem zachwycona i cieszę się, że innym też się podoba:)
UsuńSlonik Piekny !!! :) Jak instrumenty Suuper ,na pewno dzieciom sie spodobaja :):) A banerek Przesliczny :) Slonka Wam Zycze !!! :)
OdpowiedzUsuńAguś, przy słoniku dużo pracy ale sama wiesz że czasem warto:)
Usuńaaa nie wiem, co zachwyca mnie bardziej - Elmer czy nowe szaty blogowe! bosko optymistycznie radośnie <3
OdpowiedzUsuńinstrumenty też boskie! ja się zbieram na odwagę, nie wiem, czy moje uszy i nerwy są już gotowe ;)
UsuńHehe...a wiesz, że ja też nie wiem czy jestem gotowa...w sumie w przedszkolu już nie pracuję 4 lata wiec odzwyczaiłam się od hałasu jaki robią dzieci:P Jak za bardzo bedą hałasować to skonfiskuję:)
UsuńPS. Dziękuję:* Ja jestem osobą pełną optymizmu więc mój blog nie może za bardzo odstawać..no i w końcu tak jest:)
Jaki wesoły radosny Elmer, aż zaraz sięgnę po książkę i poczytam Młodemu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńElmer cudny!!! Brawo :)
OdpowiedzUsuńJa się zabieram za Elmera i zabrać się nie mogę;)
Instrumenty mamy i gramy. U nas głównie trąbki i gitarki w użyciu:)
Gdyby nie prośba o uszycie Elmera to pewnie długo bym się nie zebrała...jednak trochę czasu to wszystko zajmuje:)))
UsuńO trąbki, gitarki...cuda:))))
Hally zmiany bardzo na plus :) tak tu wesoło i kolorowo!
OdpowiedzUsuńInstrumenty rewelacyjne :) dzieciaki z pewnością się ucieszą :)
No i słonio jak dla mnie uroczy :)
Liczę na to, że im się spodoba;)))
UsuńElmer jest boski, zmianami na blogu już się zachwycałam:) A instrumenty, to u nas hit wśród zabawek:!
OdpowiedzUsuń|Mam nadzieję że instrumenty będą trafionym prezentem:)
UsuńSłoń cudny i wyobrażam sobie, ile było roboty przy tym....nie jest to łatwa sprawa. Brawo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję:) Faktycznie dużo pracy mnie kosztował.
UsuńUwielbiamy książkę o Elmerze , no a ten wyszedł Tobie fajnie:) A co do dzieci i instrumentów to różnie to bywa, czasem dźwięki bywają zbyt wysokie, no ale gdzieś dzieci muszą się z nimi zapoznać:)
OdpowiedzUsuńHehe...no z używaniem instrumentów to różnie może być:)
UsuńOdważna jesteś z tymi instrumentami ;) a tak na serio to bardzo rozwijający prezent.
OdpowiedzUsuńAleż słonecznie się tu u Ciebie teraz zrobiło!
Może i odważna ale ze względu na ich pedagogiczny charakter mogę czasem zatkać uszy:P
UsuńNoo niee!!! Otwieram stronę i co widzę?! Elmera!!! Myślałam, że nikt nie wpadł na ten sam pomysł co ja a tu proszę! Taka niespodzianka :) Zbieram skrawki materiałów od miesięcy, to na trąbę to na ucho.. ale uszyć jeszcze nie uszyłam córce. Moja wizja trochę inna Słonia Elmera ale Twój droga Hally jest po prostu cudny - idealny!
OdpowiedzUsuńhttp://decutworki.blogspot.com/
Dziękuję....powiem Ci szczerze, że gdyby nie prośba o uszycie Elemera pewnie długo bym się nie zebrała:P
UsuńSłoń super, a zestaw instrumentów świetny!!! :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu:*
UsuńWszystko piękne, a szablon na bloga taki pogodny, wesoły :)
OdpowiedzUsuńTaki jak ja:))))
UsuńA zmiany na blogu extra!! Nowy banerek pasuje idealnie do obecnej Halinki - radosnej, szczęśliwej, spełnionej, pewnej siebie ;))))))). Tak trzymaj Halinko!!! Pozdrawiam Was serdecznie :)))))
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodziło...żeby ten blog nie tylko trescią ale i wyglądem był mój:)
UsuńHally, świetnie wyszedł ten słoń-taki optymistyczny!
OdpowiedzUsuńA pomysł na zestaw instrumentów , pozwól ,że podchwycę za jakiś czas ;)
Kochana....za rok koniecznie musisz kupic:)
UsuńZaglądam od lat, pamiętam jeszcze czasy gdy nie było Franka, ale do pisania komentarzy jakoś zawsze nie było po drodze :) Instrumenty świetne!
OdpowiedzUsuńA co do Tamagotchi, to uważam, że fajna zabawka, w dzieciństwie ją uwielbiałam i wracałam do niej przez lata. Mimo wszystko na pewno nie można tym sprawdzić odpowiedzialności dziecka co do prawdziwego zwierzęcia, ponieważ uważam, że w ogóle nie powinno oczekiwać się tego od dziecka. Dorosła osoba musi wziąć odpowiedzialność za zwierzę i kropka. Nawet jeśli dziecko teraz chce pomagać to jednak nie jest ono w stanie wyobrazić sobie jak wielka tak naprawdę jest to odpowiedzialność. Od około trzeciego roku życia błagałam rodziców o psa i w końcu pies się pojawił, miałam cztery lata. Jestem jedynaczką i muszę powiedzieć, że ten pies to była jedna z najwspanialszych rzeczy jaka mi się przydarzyła, obecnie nie wyobrażam sobie życia bez psa. Oczywiście na pewno zapewniałam, jak to bardzo będę pomagać przy psie, ale wiadomo, że wyszło inaczej. Później nawet jako piętnastolatka czasem go nakarmiłam, czasem wyszłam z nim na spacer, ale nigdy nie czułam, że to jest MÓJ pies w kontekście odpowiedzialności za drugą istotę, że jeśli ja o niego nie zadbam to nikt o niego nie zadba - bo to nieprawda, dbali o niego również rodzice. Dopiero w życiu dorosłym podjęłam świadomą decyzję o psie - licząc się ze wszystkimi tego aspektami. Dlatego uważam, że jeśli dziecko prosi o zwierzę, ustalamy nawet z nim, że będzie pomagać itp to powinniśmy zadać sobie pytanie czy JA chcę wziąć psa i liczyć się z tym, że karmienie czy wyprowadzanie na spacer to nie wszystko i nawet jeśli w tych czynnościach będzie uczestniczyło dziecko, to prawdziwa odpowiedzialność spoczywa jednak na ludziach dorosłych.
Pozdrawiam :)
W zupełności się z Tobą zgadzam....:)
UsuńI dziękuję, że napisałaś:)
a możesz zdradzić, gdzie zamawiasz metki?
OdpowiedzUsuńZaraz napiszę maila:)
UsuńSłoń jest wspaniały, pomysł z instrumentami cudony, a szata bloga pozytywna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:***
UsuńPiękny nagłówek! I całość, bardzo pozytywnie i przejrzyście :) Aż mi się zachciało zmian, ale nie, twarda będę, najpierw projekt Wojtek ;D
OdpowiedzUsuńPS Słoń wyszedł super, a instrumenty są ZAWSZE dobrym prezentem!
Dziękuję:)
UsuńWraz z pojawieniem się Wojtka szata musi być zmieniona koniecznie...albo przynajmniej nagłówek:))))
k4n05o1c42 a0h27l7z24 e2k42z0s54 r4w82y1l86 f6h29g5f10 h4l99h9s07
OdpowiedzUsuń